W środowe popołudnie na wyjazdowym posiedzeniu składu sędziowskiego Sądu Rejonowego w Stalowej Woli aresztowano 37-letniego sprawcę dramatycznego wypadku w Stalowej Woli. Posiedzenie aresztowe odbyło się w szpitalu, w którym znajduje się ranny kierowca (sprawca) tragedii.
CZYTAJ TAKŻE:
Sąd Rejonowy w Stalowej Woli przychylił się do wniosku miejscowej prokuratury i aresztował tymczasowo na trzy miesiące 37-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego, który w sobotę kierując pod wpływem alkoholu audi S7, w Stalowej Woli spowodował wypadek, w którym zginęło małżeństwo, osieracając trójkę dzieci w wieku 3, 9 i 10 lat.
Z uwagi na stan zdrowia podejrzanego, na obecnym etapie nie jest możliwy jego pobyt w warunkach normalnego aresztu. Przebywał będzie w areszcie, ale w warunkach szpitalnych. Jest pod nadzorem policji.
Sprawcy tragedii koło Stalowej Woli postawiono już zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości oraz kierowania pojazdem po pijanemu. Grozi mu 12 lat więzienia. 37-latek nie przyznaje się do winy i nie chciał składać żadnych wyjaśnień. Grzegorza G. może spotkać surowa kara. Mężczyzna w ogóle nie powinien prowadzić pojazdu. Potwierdziły się nieoficjalne wiadomości, że 37-latek miał zabrane prawo jazdy. Stało się to w kwietniu 2021 roku, a powodem była nadmierna prędkość. Dodatkowo był pijany, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.