Jak ustalono w toku postępowania, mężczyzna opuścił zakład karny w kwietniu 2025 roku. Zaledwie dwa tygodnie później zaczął naruszać sądowy zakaz, który obowiązywał go po wcześniejszym wyroku. Mimo wyraźnego orzeczenia Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu, Ireneusz S. nie tylko zbliżał się do pokrzywdzonej, ale także próbował kontaktować się z nią, jej mężem i dziećmi.
Do szczególnie niepokojącego incydentu doszło w czerwcu br., kiedy to mężczyzna zagroził kobiecie „zaszlachtowaniem”. Jak wynika z ustaleń śledczych, groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę jej realizacji. Ireneusz S. od dawna uchodzi za osobę niebezpieczną, zachowującą się agresywnie, nieprzewidywalnie, często noszącą przy sobie nóż. Nadużywa alkoholu i – jak podaje Prokuratura – wcześniej wielokrotnie odgrażał się, że się zemści.
Podejrzany działał w warunkach tzw. recydywy, ponieważ był już karany za podobne przestępstwa – m.in. za nękanie i grożenie tej samej kobiecie.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnionych czynów. Na wniosek Prokuratury, Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zastosował wobec Ireneusza S. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Za zarzucane przestępstwa podejrzanemu grozi kara do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku.
Komentarze (0)