Stragany uginały się pod ciężarem świeżych produktów. Maliny, jagody, czereśnie, a także pachnące brzoskwinie i morele przyciągały wzrok nie tylko amatorów domowych wypieków, ale i tych, którzy po prostu lubią dobre, słodkie owoce. Warzywa? Wszystko, co trzeba: młode ziemniaki, marchew, fasolka szparagowa, cukinia, ogórki i pomidory.
Nie brakowało też letnich ubrań – od sukienek i koszul po klapki i kapelusze przeciwsłoneczne. Ceny przystępne, a wybór duży.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także kwiaty. Pelargonie, surfinie, lawenda, a nawet rozsadzone zioła – mięta, bazylia, tymianek – wszystko pachnące i zdrowe, gotowe do ozdobienia parapetów i ogrodów.
Targ przy Sportowej to miejsce czysto praktyczne – można załatwić zakupy na cały tydzień, a przy okazji podejrzeć, co w sezonie.
Komentarze (0)