Zmiany, które we wtorek zapowiedział Mateusz Morawiecki to pokłosie sobotniej tragedii w Stalowej Woli. Pijany mężczyzna spowodował wypadek na drodze, w którym zginęli rodzice trójki dzieci.
CZYTAJ TAKŻE:
Premier zapowiedział, że pijani sprawcy wypadku, będą płacić specjalne pieniądze dla ofiar lub w przypadku śmierci uczestnika (uczestników) wypadku rodzinie zmarłego.
- Takie osoby (pijani kierowcy - przyp. red.) będą zobowiązane do płacenia alimentów osobom, które pozostały przy życiu, członkom rodziny i osobom poszkodowanym.
- zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Ale nie chodzi tylko o ujawnionych pijanych sprawców najgorszej rzeczy - wypadku. Premier złożył deklarację, że zaostrzenie kar obejmie także tych, którzy wsiedli "po kieliszku" do samochodu i zostali złapani na drodze publicznej. Projekt zmian w tym zakresie poznamy najpewniej w najbliższym czasie.
Obecnie za spowodowanie kolizji samochodowej po pijanemu, bez ofiar śmiertelnych, kierowcy grozi 4,5 roku więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz grzywna od 10 do 60 tys. zł.
Z kolei za spowodowanie wypadku, w którym ktoś został ranny lub zginął, pijanemu kierowcy grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara finansowa do 60 tys. zł.
Podobne kary obowiązują w przypadku spowodowania katastrofy w komunikacji z ofiarami śmiertelnymi. Kierowca może trafić do więzienia na od 3 do 12 lat, stracić prawo do prowadzenia pojazdów do końca życia oraz dostać karę finansową w wysokości 10-60 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.