- W ostatnich dniach obserwuję wśród badanych pacjentów w naszej przychodni coraz więcej ostrych przebiegów choroby COVID-19. Specyfika i dynamika choroby jest inna w stosunku do tej, do której przywykliśmy. Sugerowałbym, że mamy do czynienia w Polsce z nową mutacją wirusa.
- przyznaje dr Włodzimierz Bodnar.
Przemyski lekarz na stronie internetowej Przychodni Optima wskazuje jakie objawy towarzyszą teraz zakażeniu koronawirusem.
- Czym się charakteryzuje? Początkowo skąpym przebiegiem, jednocześnie szybkimi powikłaniami. Po 2-3 dniach od pierwszych objawów, u tych osób jest już zapalenie płuc. Niezależnie od wieku, często bez kaszlu i silnych symptomów. Jednocześnie tę odmianę również bardzo dobrze się leczy amantadyną wraz z leczeniem objawowym.
- wylicza.
Kolejny niepokojący sygnał to nawrót objawów u "ozdrowieńców".
- Obecnie to często połowa pacjentów, którzy zwracają się do naszej przychodni o pomoc. Skarżą się z ich perspektywy na nawrót choroby lub nie ustępujące objawy nawet kilka miesięcy od zakażenia. Są to osoby zarówno po leczeniu szpitalnym jak i wiele osób po lekkim i umiarkowanym przebiegu. W tym te, które nie miały konieczności przyjmowania żadnych leków oprócz przeciwgorączkowych. To, co ich łączy – to nie byli leczeni amantadyną. W grupie pacjentów którzy byli badani przez lekarzy oraz leczeni amantadyną wraz odpowiednim wdrożeniem leczenia objawowego, nie zgłaszają żadnych dolegliwości i nie obserwuje się u nich zespołów poCOVIDowych.
- pisze na stronie internetowej przychodni.
Z jakimi objawami pacjenci się zwracają?
Są to:
- objawy neurologiczne (nerwobóle, odruch dławienia w gardle, przeczulica skóry, zaburzenia pamięci, wypadanie włosów, czy niepowracający węch i smak itd.)
- ciągłe osłabienie, niewydolność kardiologiczną (ze względu na przejście lub nadal aktywne zapalenie mięśnia sercowego)
- jednak najczęściej i najbardziej niebezpieczne są postępujące włóknienia płuc.
- Moje obserwacje są bardzo niepokojące. Odnoszę wrażenie, że te procesy mogą się nasilać, finalnie powodować trwałe inwalidztwo. Z dotychczasowych obserwacji różnych innych chorób powodujących włóknienie płuc – są to zmiany, których nie umiemy w pełni leczyć i są nieodwracalne. Mogą to być procesy na tle immunologicznym. Mogą powodować odczuwalną duszność, nasilające się kłopoty z oddychaniem. Często mogą prowadzić do inwalidztwa i niewydolności oddechowo-krążeniowej.
- dodaje dr Bodnar.
Jednocześnie lekarz zapewnia, że amantadyna to obecnie jedyne skuteczne lekarstwo przeciw COVID-19.
- Informacje o leczeniu amantadyną spływają do mnie z całej Polski. Także z leczenia szpitalnego, gdzie pacjenci brali amantadynę na własną odpowiedzialność. Mam wgląd do sposobu ich terapii, którą sami mi udostępniają. Dzięki bieżącym informacjom zwrotnym mogę przeprowadzać liczne analizy i wyciągać ciekawe wnioski z przekroju leczenia bardzo dużej grupy pacjentów. Jednocześnie w ostatnim roku, mając w leczeniu ogromną ilość pacjentów chorych na COVID-19 nie zaobserwowałem niepokojących objawów niekorzystnego działania amantadyny.
- wyjaśnia dr Bodnar.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.