Na krętej, śliskiej drodze w Weryni bus, którym jechali piłkarze na mecz do Wólki Pełkińskiej, zderzył się z samochodem ciężarowym, którym kierował mieszkaniec województwa świętokrzyskiego.
Jednym z pierwszych na miejscu zdarzenia był przyjaciel piłkarzy, także sportowiec: Mateusz Cetnarski, który przebywał na świętach w rodzinnej Kolbuszowej.
Ofiarami tragicznego wypadku byli: Patryk Szewczak, bracia Kamil i Rafał Pydychowie z Mielca, Kamil Oślizło oraz Mariusz Korzępa. Busa prowadził Kamil H., który kierował busem. On oraz jeszcze dwóch piłkarzy przeżyło. Mowa tutaj o Damianie Bożku (obecnie gra w Głogovii Głogów Małopolski) oraz trzecim z braci Pydychów - Krystianie. Był poważnie ranny. Przez wiele tygodni był w śpiączce, natychmiast ruszyły zbiórki na rzecz jego leczenia, o zdrowie Krystiana modlono się w całej Polsce. Udało się, żyje i teraz każdym swoim czynem działa charytatywnie i organizuje memoriał ku czci tych, którzy tamtego dnia nie mieli tyle szczęścia. (...) CZYTAJ DALEJ - ZOBACZ ZDJĘCIA>>
Komentarze (0)