Mieszkańcy Przewrotnego: Chore, cyrk, brak słów!
Przynajmniej cztery razy, 30 grudnia 2021 roku, mieszkańcy Przewrotnego i innych okolicznych miejscowości, sąsiadujących z zakładem Saria, zgłaszali do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie prośbę o interwencję, wobec panującego w tym dniu ogromnego smrodu.
- Co zrobił WIOŚ? Zadzwonił do...Sarii zapytać, czy faktycznie śmierdzi. Nie, to nie jest żart. Dodatkowo WIOŚ w Rzeszowie nie wysyłał kontrolerów, tylko dał wiarę temu co przekazał podczas rozmowy dyrektor zakładu?
- mówią mieszkańcy.
W odpowiedzi pisemnej inspekcji ochrony środowiska do jednego z mieszkańców Przewrotnego na prośbę o kontrole czytamy, że WIOŚ rzeczywiście przeprowadził rozmowę telefoniczną z dyrektorem zakładu Saria. Inspektorzy poprosili o informację o "aktualnej sytuacji w zakładzie".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Saria w Przewrotnem bije się w pierś. Czy procedura cofnięcia zezwolenia zostanie zatrzymana?
Dyrektor Sarii w Przewrotnem zapewnił inspekcję, że "nie miała miejsca żadna awaria, zakład działa w normalnym trybie". Dodatkowo zalecił on swoim pracownikom wizję lokalną w terenie. Pracownicy zakładu, dokonali "obchodu" miejscowości, w kluczowych punktach, jak okolice kościoła, stadionu, cmentarza, autozłomu, a nawet przystanku autobusowego. Uciążliwego odoru nie ujawniono.
Pismo WIOŚ, dotyczące podjętych czynności w dniu 30 grudnia 2021 roku.
- Nie ma to jak wykonywanie czynności przez pracowników tejże firmy. Nasuwa się pytanie, czy mogło to się inaczej zakończyć? Sądzę, że nie. Takie czynności powinny być wykonane przez osoby trzecie i przede wszystkim bez informacji o ich wykonywaniu. Jest to przykre. Mieszkam niespełna 300 km od Przewrotnego, ale w większości przyjazdów do rodziny w tym miejscu spotykam się z tym smrodem - pisze w mediach społecznościowych Michał Baran.
- Chore, cyrk, brak słów jak to dostałam nie mogłam uwierzyć co czytam!
- mówi z kolei Katarzyna Kaczor, do której trafiła odpowiedź WIOŚ.
WIOŚ w Rzeszowie: To nie była kontrola
- Wystąpienie do Zakładu w dniu 30 grudnia 2021 roku nie miało charakteru kontroli w rozumieniu ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska - mówi nam Piotr Jucha, zastępca Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Jucha zapewnił, że działania podjęte w tym dniu przez inspektorów "czy w zakładzie miały miejsce awarie lub inne sytuacje odbiegające od normalnych warunków eksploatacji instalacji oraz czy w ocenie podmiotu wystąpiły uciążliwości dla środowiska na terenie Przewrotnego".Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zwraca uwagę, że działalność Sarii w Przewrotnem reguluje pozwolenie zintegrowane.
- Pozwolenie nie określa obowiązków dotyczących prowadzenia pomiarów emisji ani zainstalowania stanowisk umożliwiających wykonanie pomiarów emisji zanieczyszczeń do powietrza z procesów technologicznych
- twierdzi Piotr Jucha z WIOŚ w Rzeszowie i zapewnia "Starosta Rzeszowski, jako który organ wydał pozwolenie dla zakładu, aktualnie prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie jego cofnięcia. Podstawą do wszczęcia tego postępowania były ustalenia własne tego organu oraz wyniki kontroli Inspekcji Ochrony Środowiska".
Starostwo Powiatowe w Rzeszowie już pół roku bada działalność Sarii w Przewrotnem
Z uwagi na liczne dowody, świadczące o łamaniu zapisów pozwolenia zintegrowanego, czyli decyzji umożliwiającej pracę takiego zakładu, wskazującej zasady i obowiązki funkcjonowania przedsiębiorstwa utylizacji w tym miejscu, Starostwo Powiatowe w Rzeszowie wszczęło z urzędu postępowanie w przedmiocie cofnięcia decyzji środowiskowej. Jeżeli tak się stanie, to zakład Saria w Przewrotnem, będzie musiał zakończyć działalność.Sprawa ma związek ze stwierdzonymi, przy udziale mieszkańców, szeregiem nieprawidłowości w funkcjonowaniu zakładu Saria, którego skutkiem jest ogromny smród, który przy korzystnych warunkach atmosferycznych, czuć w dalekiej odległości od samego Przewrotnego, nawet w powiecie kolbuszowskim. Zebrane dowody podczas kontroli Starostwa Powiatowego, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej, polegające m.in. na łamaniu zapisów pozwolenia zintegrowanego oraz postępująca degradacja techniczna urządzeń, stanowią podstawę prawną do rozpoczęcia procesu zamknięcia zakładu.
Komentarze (0)