- Trzy polskie myśliwce F-16 miały zostać poderwane przy granicy z Ukrainą - donoszą nieoficjalnie ukraińskie media. Powód? Jedna z rosyjskich rakiet niebezpiecznie zbliżała się do terytorium Polski - informuje portal Business Insider.
Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi na terytorium Ukrainy - czytamy w porannym komunikacie. - Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione.
Rakieta ostatecznie miała zawrócić z kierunku na Polskę. Nie jest to pierwsza taka sytuacja.
7 lutego Rosja zaatakowała rakietami Kijów i inne ukraińskie miasta. Uruchomiona została powietrzna obrona, w stolicy słychać było odgłosy kilku wybuchów - donosi agencja Reutera.
Jak można się dowiedzieć z kolejnych komunikatów do wybuchu doszło w Drohobyczu w obwodzie lwowskim. Kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.