reklama

Marianna Schreiber wyśpiewała "Polityczny dramat" i przyznała, że nie ma talentu wokalnego. Internauci: To dramat, ale wokalny [VIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Kraju Marianna Schreiber wie co zrobić, aby o niej mówiono. Po pomyśle założenia partii, prowadzenia kanału na You Tubie, przyszła pora na kolejną inicjatywę. Tym razem zaprezentowała swoim obserwatorom swój talent wokalny. Jak wyszło?
reklama

Marianna Schreiber, to żona Łukasz Schrebiera, sekretarza stanu w kancelarii premiera oraz synowa Grzegorza Schreibera, marszałka województwa łódzkiego. Cała Polska usłyszała o niej, kiedy pojawiła się na castingu do programu "Top model". Jak przyznała przed kamerą, zrobiła to bez wiedzy męża. Mimo że w programie nie zaszła za daleko, to już nie dała o sobie zapomnieć. 

Top Model, kanał na YT, książka, partia polityczna

Żona polityka PiS jakiś czas temu postanowiła znaleźć pomysł na siebie, o czym skrupulatnie informuje swoich obserwatorów w mediach społecznościowych. Po przygodzie z programem, w którym gospodynią jest Joanna Krupa, Marianna zaczęła udzielać wielu wywiadów, w których opowiadała o swoim, życiu, małżeństwie, poglądach. Jak przyznała, nie zawsze wszystko to, co robi, popiera jej mąż. Zaznaczyła jednak, że nie żałuje występu w Top Model i nadal będzie postępować według własnego planu. Krótko po tym poinformowała, że zamierza wydać książkę, którą zadedykuje  "(...) każdej osobie, która w siebie nie wierzy. Każdej osobie, która owładnięta jest strachem i ograniczeniami, którym boi się przeciwstawić. Każdej osobie, która boi się otwarcie wyrażać myśli i uczucia".

Następnie ogłosiła premierę swojego internetowego program "Mamy dość", w którym prowadzi rozmowy z ludźmi polityki, kultury, czy sportu. Ta sama nazwa nosi także założona przez nią... partia. 

Marianna rapuje o sytuacji w Polsce. Internauci: "Coraz bardziej zmyślne sposoby na ośmieszenie się" 

Kilka dni temu na kanale You Tube Marianna zamieściła teledysk, w którym rapuje. Jak przyznała, nagrywając "Polityczny dramat” chciała zwrócić uwagę na sytuację w Polsce, z którą wiele ludzi się boryka, lub którą wielu ludzi ma okazje niestety - albo stety - obserwować.

Tekst, ma dla mnie niezwykle ogromne znaczenie. Jest prawdziwy, a te sytuacje dotykają nie tylko wielu obywateli, ale także i mnie.

Okazuje się jednak, że niewiele osób doceniło talent aspirującej polityczki. Pod jej teledyskiem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy - "Myślę że dobrze by było podzielić ten piękny twór artystyczny na parę części, bo obejrzenie tego na raz jest ciężkie", " Podnosi pani poprzeczkę - coraz bardziej zmyślne sposoby na ośmieszenie się", "Oficjalnie: nie dało się tego zrobić gorzej. Nie zawiodłem się", "To były najdłuższe dwie minuty i pięćdziesiąt sekund mojego życia", " Już wiadomo kto będzie reprezentował Polskę w przyszłym roku na Eurowizji" - to tylko niektóre z komentarzy. 

Niedoszła modelka, polityczka, a teraz raperka, przyznała, że nie przejmuje się negatywnymi komentarzami, ponieważ wie, że nie ma talentu muzycznego. 

Nie jestem poruszona negatywnymi komentarzami, ponieważ ja sama mam świadomość, że moje wykonanie rapu jest niedoskonałe, nietrafiające w bit itp.

 - przyznała na Instagramie. Natomiast na Twitterze poinformowała, że po odsłuchaniu jej rapu — jedna wytwórnia zaproponowała jej wydanie singla.

Chyba się zgodzę. Lepsze to niż walki.



reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama