O tym jak nerwy puściły handlującym kwiatami przed podkarpackimi bramami nekropolii pisaliśmy ponad dwa tygodnie temu. Część samorządów postanowiła działać "na własną rękę" i wykupywała od handlarzy kwiaty, które tak jak w Stalowej Woli ozdobiły miejskie tereny. Podobnie uczynił prezydent Przemyśla. Wiele kwiatów znalazło się na cmentarzach wojskowych.
Teraz przychodzi pora na działanie ze strony rządu. Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa odpowiadała za przyjmowanie wniosków od sprzedawców i hodowców.
Okazuje się, że najwięcej wniosków złożono w powiatach rzeszowskim, jarosławskim i krośnieńskim. W pozostałych powiatach było to kilkanaście wniosków o pomoc. Razem zgłoszono ponad 100 tysięcy chryzantem doniczkowych i około 4 tysięcy ciętych. Pieniądze za niesprzedane chryzantemy sprzedawcy i hodowcy otrzymają do końca tego roku. Sprzedawcy dostaną 20 złotych za sztukę chryzantemy doniczkowej oraz 3 złote w przypadku kwiatów ciętych.