Wystartowały ćwiczenia strategicznych sił jądrowych Rosji
Putin i Łukaszenka wspólnie obserwują ćwiczenia rosyjskich strategicznych sił jądrowych. Ćwiczenia będą obejmować wielokrotne wystrzeliwanie międzykontynentalnych rakiet balistycznych i manewrujących - podało rosyjskie Ministerstwo Obrony.Zdaniem Kremla ćwiczenia były wcześniej zaplanowane i nie mogą być w żaden sposób powiązane z widmem konfliktu na Ukrainie.
NATO zaniepokojone, ale zjednoczone i stanowcze
- Jestem przekonany, że Putin zdecydował się na inwazję na Ukrainę - mówił w piątkowy wieczór (18 lutego) prezydent USA Joe Biden, dodając jednocześnie, że służby Pentagonu "mają powód, by uważać, że Rosja zaatakuje Ukrainę, w tym Kijów, w ciągu najbliższych dni".Kilkadziesiąt minut wcześniej swoje wnioski przedstawił prezydent Andrzej Duda. Wieczorem odbyła się telekonferencja wybranych przywódców krajów NATO.
- Sytuacja jest poważna, zbliża się do punktu, którego wszyscy się obawiają. Możliwości dialogu się wyczerpują. Zapewniam, że Sojusz jest przygotowany i jest jednością, a przewodnictwo USA jednoznaczne - mówił prezydent.
W Doniecku pełna mobilizacja wojskowa
W piątkowe popołudnie w Donbasie ogłoszono natychmiastową ewakuację kobiet, dzieci i osób starszych. Mieszkańcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, zarządzanej przez prorosyjskich separatystów, skierowani zostali na wschodnie tereny Rosji. Tam przy pomocy autobusów zostali rozwiezieni do okolicznych miasteczek. "Na start" dostali od Kremla po 10 000 rubli.Według rosyjskiej agencji RIA Nowosti w centrum Doniecka doszło w piątek do potężnego wybuchu. Wysadzono samochód Denysa Puszylina - przywódcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Wieczorem światowe agencje informowały o przynajmniej dwóch wybuchach w obwodzie ługańskim, kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Płonął najprawdopodobniej gazociąg.
Na "czerwonej linii" granicy, pomiędzy Ukrainą a samozwańczymi republikami separatystycznymi, wciąż dochodzi do licznych naruszeń rozejmu i zawieszenia broni. Nieustannie słychać strzały i wybuchy.
Jak informuje OBWE tylko w nocy z piątku na sobotę (18/19 lutego) odnotowano aż 870 naruszeń zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.
W sobotę rano władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, jednego z dwóch separatystycznych regionów ukraińskich, ogłosiły powszechną mobilizację.
- Wzywam rodaków, którzy są w rezerwie, aby udali się do komisji wojskowych. Dziś podpisałem dekret o powszechności mobilizacji - powiedział Denis Puszylin, przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, w nagraniu opublikowanym na Twitterze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.