Grzegorz Braun został wykluczony z obrad Sejmu. Powodem był brak maseczki na twarzy. To nie pierwszy raz, kiedy poseł Konfederacji nie chciał zakryć ust i nosa.
CZYTAJ TAKŻE:
- Wzywam panią do poszanowania prawa.
- mówił Braun do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
Wcześniej Witek kilkukrotnie zwracała uwagę Braunowi, że ten, chcąc zabierać głos z sejmowej mównicy musi mieć założoną maseczkę na usta i nos.
- Mamy panie w stanie błogosławionym. Poprosiły mnie, by przestrzegać rozporządzenia.
- powiedziała Elżbieta Witek.
Grzegorz Braun nie reagował na oklaskiwane przez salę sejmową uwagi marszałek Sejmu. Powtarzał raz za razem, że Elżbieta Witek powinna szanować prawo.
W końcu polityczka PiS wykluczyła przedstawiciela Konfederacji z obrad, ku zadowoleniu większości posłów.
Komentarze (0)