Ubiegłoroczne Święta Wielkanocne upłynęły pod znakiem narodowej kwarantanny. Teraz ta wizja ponownie staje się realna. Rządowe źródła wskazują na to, że rozważana jest możliwość wprowadzenia zakazu wychodzenia z domu w okresie świątecznym. Wiele też wskazuje na to, że nie będzie wprowadzania w życie kolejnych regionalnych obostrzeń, a od razu ogłoszony zostanie lockdown.
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejne decyzje w sprawie obostrzeń minister zdrowia Adam Niedzielski przekaże jednak w środę O GODZINIE 14 na konferencji prasowej.
ZAKAZ WYCHODZENIA Z DOMÓW - OPINIA PRAWNA
Sąd Najwyższy uznał ostatnio, że zakaz przemieszczania się jest niezgodny z Konstytucją!
"Kasacje dotyczyły wyroków skazujących na kilkusetzłotowe grzywny za naruszenie zakazu przemieszczania się. Obowiązujący od 25 marca do 19 kwietnia 2020 r. zakaz wychodzenia z domu (poza wyjściem do pracy czy zaspokajaniem najpilniejszych potrzeb) był jednym z najbardziej ingerujących w prawa i wolności elementem tzw. twardego lockdownu. Przy tym nie dość, że został wprowadzony bez ogłoszenia stanu klęski żywiołowej, to jeszcze nie w drodze ustawy, lecz za pomocą rozporządzeń. Z tego powodu rzecznik praw obywatelskich zdecydował się wnieść do Sądu Najwyższego kasacje od wyroków skazujących obywateli za naruszenie obostrzeń, wprowadzonych w sposób sprzeczny z Konstytucją." - czytamy w "Dzienniku Gazeta Prawna".
MOŻLIWE OBOSTRZENIA
W całym kraju zamknięte zostaną wszystkie baseny, hotele i placówki kulturalne. Działalność galerii handlowych zostanie znacznie ograniczona - oprócz sklepów spożywczych i aptek funkcjonować w nich będą mogły: usługi fryzjerskie, optyczne, bankowe czy pralnie. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych przejdą na nauczanie w trybie hybrydowym.
ZAPAŚĆ SŁUŻBY ZDROWIA
Sytuacja pandemiczna sprawia, że w szpitalach zaczyna brakować łóżek dla pacjentów zakażonych COVID-19.
W województwie podkarpackim najgorsza sytuacja jest w szpitalu w Sanoku. We wtorek jego dyrektor Grzegorz Panek poinformował, że miał 221 pacjentów na 217 łóżek. Było to możliwe tylko dlatego, że kilku pacjentów nie wymagało tlenoterapii, więc było ich gdzie położyć. Dyrektor nie krył jednak, że nie ma szans na więcej łóżek. 90 procent pacjentów wymaga bowiem tlenoterapii i podłączeni do centralnego zbiornika z tlenem, a takich łóżek jest właśnie 217.
Równie zła sytuacja jest w tymczasowym szpitalu MSWiA w Rzeszowie. We wtorek na 66 łózek covidowych zajętych było 64. Na 10 respiratorów zajęte były wszystkie. Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart zapowiedziała, że w najbliższym czasie liczba łóżek dla chorych na koronawirusa w tym szpitalu zostanie zwiększona o kolejne 28.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.