Realizacja obwodnicy południowej przez władze miasta Rzeszowa to w głównej mierze droga przez skargi i protesty ekologów, które skutecznie uniemożliwiały miejskim urzędnikom rozpoczęcie inwestycji.
I choć już w styczniu br. stolica innowacji za pośrednictwem mediów społecznościowych informowała o przełomie, to jednak wniosku do wojewody podkarpackiego Ewy Leniart o wydanie ZRID-u (zezwolenia na realizację inwestycji drogowej) nie wysłano ani w styczniu, ani w lutym i marcu. Przekazanie wniosku utrudniała także pandemia, która wyłączyła z pracy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg.
Nie ma tego złego…
Z perspektywy czasu okazuje się, że wcześniejsze wysłanie wniosku o ZRID do wojewody podkarpackie Ewy Leniart (w przeszłości wysłano trzy takie wnioski i każdy z nich został odrzucony) nic by nie dało. Dlaczego?
- Wydane zezwolenie na realizację inwestycji drogowej nakazuje od razu wypłacić odszkodowania osobom, które są wywłaszczane i mieszkają bezpośrednio przy drodze.
- tłumaczył na dzisiejszej sesji Marek Bajdak, pełniący obowiązki prezydenta Rzeszowa.
Środki przeznaczone na odszkodowania zostały zabezpieczone dopiero podczas wtorkowej sesji!
Na prośbę dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Wieloletniej Prognozie Finansowej zabezpieczono pieniądze na pierwszą część wypłaty odszkodowań - mowa o 108 mln zł. Wykupem terenów prywatnych ma się zająć Biuro Gospodarki Mieniem.
Wniosek o ZRID ma trafić do wojewody tuż po świętach wielkanocnych.
- Jestem dobrej myśli, jeżeli chodzi o losy tego wniosku.
- przekonywał podczas sesji Bajdak.
Wojewoda ma 90 dni na wydane decyzji.
Gra na czas?
Trudnie nie odnieść wrażenia, że w temacie obwodnicy południowej pojawia się kilka wątpliwości. Z jednej strony mieszkańców powinien cieszyć fakt, że wniosek (ponownie) trafi na biurko wojewody. Z drugiej strony zastanawia to, dlaczego miasto nie zarezerwowało wcześniej kwoty na wypłatę odszkodowań, skoro – jak przekonuje Bajdak – jest to niezbędny element.
Całej inwestycji na pewno sprzyja czas zbliżających się wyborów prezydenckich oraz aktualny układ sił w budynkach urzędu miasta. Ewentualne wydanie wniosku przez wojewodę będzie miało wpływ na kampanię prezydencką prowadzoną przez Ewę Leniart.
Obwodnica południowa to droga, która połączy ul. Podkarpacką z al. Sikorskiego. Ma mieć ok. 6 km długości. Jej trasa zostanie poprowadzona przez os. Zwięczyca, zalew na Wisłoku, osiedle Biała i Budziwój - aż do al. Sikorskiego. W WPF-ie zarezerwowano na inwestycje ok. 450 mln zł. Miasto planuje uzyskać na ten cel dofinansowanie w wysokości 85 proc.
- Projekt został zgłoszony do Krajowego Planu Odbudowy. Częścią tej inwestycji będzie budowa najdłuższego w mieście, bo prawie kilometrowego mostu przez Wisłok.
- informuje Monika Konopka z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
rafal.bolanowski@korso.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.