reklama

Pobił i podpalił swoją siostrę! Podkarpaccy "łowcy głów" rozwiązali sprawę Mariana O. i morderstwa sprzed 23 lat!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Pobił i podpalił swoją siostrę! Podkarpaccy "łowcy głów" rozwiązali sprawę Mariana O. i morderstwa sprzed 23 lat! - Zdjęcie główne

Rozwiązano sprawę Mariana O. | foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historie kryminalne Sprawa szokującego morderstwa, do którego doszło we wsi Lipa w powiecie stalowowolskim w 2001 roku została rozwiązana. Marian O. miał w nocy z 4/5 sierpnia pobić i podpalić swoją siostrę. Potem uciekł i do 2024 roku wciąż był poszukiwany przez policję.
reklama

Jaki jest początek tego dramatu? W 2001 roku 61-letni wówczas Marian O. mieszkał w miejscowości Lipa w powiecie stalowowolskim w jednym domu razem ze swoją 69-letnią siostrą Janiną i jej 39-letnią córką.

Makabryczna noc

Jak ustalili śledczy tłem dramatu był spadek po rodzicach Ozgi i jego siostry - mężczyzna najpierw zrzekł się swojego udziału w testamencie, później jednak zmienił zdanie i zażądał od siostry, żeby go spłaciła. Co wydarzyło się w nocy z 4/5 sierpnia? Feralnego wieczoru wpadł do pokoju siostry, zaatakował ją gazem łzawiącym, a następnie rzucił się na nią z pięściami. Kiedy pobita 69-latka straciła na chwilę przytomność i osunęła się na podłogę, brat oblał ją przygotowaną wcześniej benzyną. Córka, która usłyszała krzyki, pospieszyła na ratunek, ale była bez szans. Pani Janina doznała bardzo rozległych oparzeń całego ciała II i III stopnia, w wyniku których zmarła.

Morderca uciekł i ślad po nim się urwał! Wiadomo, że po zabójstwie Marian O. był w Warszawie, w jednym z banków wybrał pieniądze z renty - kilkaset złotych. Tutaj ślad się urywa. Śledczy ustalili, że O. pracował kilka miesięcy w stolicy oraz być może wyjechał do Francji. Poszukiwaniem Mariana O. zajmują się policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Za zbiegłym mężczyzną ruszyła policja, jednak pierwsze doby poszukiwań nie dały żadnych rezultatów. Operacyjne ustalenia śledczych pozwalały sądzić, że poszukiwany przez krótki czas ukrywał się w pobliskich lasach. Następnie uciekł do Warszawy, gdzie miał znajomości i kontakty, co pozwoliło mu nawet na kilka miesięcy podjąć pracę. Nie wykluczano także możliwości, że uciekł poza granice kraju. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli wydała za nim list gończy, ponadto za mężczyzną wydano także Europejski Nakaz Aresztowania i czerwoną notę Interpolu.

Finał sprawy

Mimo tego, że od czasu makabrycznej zbrodni minęły już ponad dwie dekady, sprawą od pewnego czasu zajmowali się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Wcześniej przez lata trudno było liczyć na przełom w sprawie, a zrozpaczona rodzina bezskutecznie liczyła na sprawiedliwość. Policja jeszcze w lipcu nie ujawniała wszystkich szczegółów na temat prowadzonego śledztwa, ponieważ nadal nie można było wykluczyć pojawienia się nowych informacji.

Te w końcu nadeszły. Okazuje się, że rzeszowscy policjanci dopięli swego i rozwiązali wieloletnią zagadkę związaną z miejscem pobytu Mariana O.

- Ogromna determinacja i zaangażowanie, pozwoliły na zakończenie sprawy sprzed 22 lat. Były to najdłużej prowadzone poszukiwania za osobą podejrzaną o dokonanie zabójstwa. Marian O., podejrzany o zabójstwo swojej siostry, znajdował się na top liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Policjanci, w ramach trwającego śledztwa, realizowali czynności przy ścisłej współpracy z Prokuratorem Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. Dokonywali szczegółowych analiz materiałów sprawy, weryfikowali wszelkie pojawiające się informacje na temat poszukiwanego, zarówno z kraju, jak i z zagranicy oraz ustalali świadków mogących posiadać informacje na jego temat. W tej sprawie od samego początku badane były różne wersje i hipotezy na temat tego, co stało się z mężczyzną po dokonanym przestępstwie.

- przekazuje komisarz Piotr Wojtunik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Klucz

Okazuje się, że kluczem do rozwiązania tej sprawy były szczegółowe badania genetyczne.

- W działania zaangażowani byli także policjanci z innych pionów komendy wojewódzkiej w Rzeszowie m.in. biegli z Laboratorium Kryminalistycznego oraz Wywiadu Kryminalnego. W toku prowadzonych czynności ustalono, że Marian O., po dokonanej zbrodni, początkiem sierpnia 2001 roku, opuścił terytorium kraju i kilka dni później, popełnił samobójstwo na terenie Czech. Biegli z zakresu genetyki sądowej Laboratorium Kryminalistycznego, ze śladów zabezpieczonych w sprawie m.in. na miejscu zabójstwa, do którego doszło 5 sierpnia 2001 roku, w miejscowości Lipa, wyodrębnili profil DNA, który został zarejestrowany w Zbiorze Danych DNA, gdzie nastąpiło stwierdzenie zgodności. W ramach międzynarodowej współpracy śledczy z komendy wojewódzkiej uzyskali dostęp do materiałów i profilu DNA mężczyzny o nieustalonej tożsamości, który 7 sierpnia 2001 roku zginął pod kołami pociągu w Czechach. Badania genetyczne potwierdziły, że jest to poszukiwany Marian O.

- podsumował przedstawiciel rzeszowskiej policji.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu rzeszow24.info. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama