Portal tyna.info.pl przedstawił nowe informacje w sprawie zajścia na placu przy Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego w Tarnobrzegu. Do interwencji policji doszło 13 marca w godzinach wieczornych. Młodzież urządziła sobie przy starej armacie imprezę, część piła alkohol. Mundurowi zostali wezwani na miejsce i na powitanie ktoś rzucił butelką w radiowóz.
CZYTAJ TAKŻE:
Policjanci uznają, że dwie osoby: 26-latek i 24-letnia kobieta byli agresywni podczas interwencji i teraz mogą stanąć przed sądem.
Inny 26-latek próbował uciekać i kiedy już został złapany przez policjantów to nie chciał podać swoich danych osobowych i tłumaczył, że jest znanym gwiazdorem muzyki disco polo! Mundurowi sprawdzili jego tożsamość i jest to mieszkaniec Tarnobrzega.
Sprawca uszkodzenia radiowozu trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna już usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Szacowane straty wyceniono na blisko 600 złotych. Za niszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kilku uczestników imprezy zostało ukaranych mandatami, a wobec czwórki policjanci skierowali wnioski o ukaranie do sądu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.