13 marca, w godzinach nocnych, na placu przed Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego w Tarnobrzegu odbywała się impreza. Według relacji przedstawionych przez policję, która została wezwana na osiedle Dzików, było głośno, część młodzieży spożywała alkohol. Jeden z uczestników zabawy rzucił butelką w radiowóz...
CZYTAJ TAKŻE:
Wtedy zaczęło się zamieszanie. Zatrzymano dwie osoby: 29-latka oraz 26-latka. Czy to właśnie któryś z nich rzucił butelką? Według relacji przekazanych przez portal echodnia.eu 29-latek twierdzi, że jest niewinny, zatrzymano nie te osoby co trzeba, bo winny tego czynu uciekł. 26-latek podczas interwencji wulgarnie odzywał się do policjantów, nie miał założonej maseczki, nie wykonywał polecań mundurowych. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Komentarze (0)