Najpierw w tygodniu pojawiła się tablica, informująca o rozbiórce domu przy ulicy Podwisłocze. Deweloper, który kupił dwie działki, m.in. tą, na której znajdował się legendarny dom na tym osiedlu, wkrótce rozpocznie kolejną inwestycję. Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że okolica Mostu Zamkowego zamieni się w totalną betonozę i plan powoli się realizuje.
Jak informuje portal Rzeszow24.info, w domu tym, w czerwcu wybuchł pożar, chociaż według różnych źródeł, od lat nikt tam nie mieszka. Mieszkańcy Rzeszowa już wtedy spekulowali, że nie był on "przypadkowy".
Straż pożarna gasi pożar domu. Fot. Michał Toś
Ten dom kojarzyli prawie wszyscy rzeszowianie. - Zmienia się władza miasta, a gospodarka terenami zielonymi zostaje - twierdził czytelnik, który napisał z informacją o rozbiórce. Wciąż nieoficjalnie, ale głośno mówi się o zabudowie wzdłuż ulicy Powstańców Warszawy. Niezagospodarowany teren zielony, ma zostać zagospodarowany...w nowe bloki.
Mieszkańcy z sentymentem reagują na takie budynki. "On stał tu od zawsze" - da się usłyszeć na miejscu. Wokół inwestycji nawet dziś, w niedzielę, zebrała się grupka "gapiów". Niektórzy mówili tylko "szkoda". Była to miła dla oka odskocznia, taki skansen w środku miasta.
Deweloper miał kupić dwie działki obok siebie, jedną z nich była właśnie ta, z zielonym domkiem. Okolica marketu Lidl na Podwisłoczu, może wkrótce zostać rozbudowana o kolejne wieżowce. Aktualnie na miejscu usunięto drzewa z pasa zieleni między ulicą a chodnikiem.
Podczas robienia zdjęć na miejscu, dziennikarzy portalu Rzeszow24.info zaczepiła pani Maria. Dopytywała czy wiedzą, co się stało ze starym domem. Póki co, oczekują oni na oficjalną informację od dewelopera.
- Musimy przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Jechałam tędy w piątek, to jeszcze ten dom stał. Jadę dzisiaj i aż musiałam przystanąć, bo widzę jeden wielki plac budowy.
- opowiada.
Zobaczcie zdjęcia tego, co zostało z legendarnego starego domu.
Komentarze (0)