reklama

Zabił 51-letnią kobietę w Stalowej Woli. Nożownik wyjdzie na wolność?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Zabił 51-letnią kobietę w Stalowej Woli. Nożownik wyjdzie na wolność? - Zdjęcie główne

foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSąd Okręgowy w Zamościu zdecydował o zwolnieniu ze szpitala psychiatrycznego mężczyzny, który w 2017 r. zabił kobietę i ranił osiem osób w galerii handlowej w Stalowej Woli. Prokuratura nie zgadza się z tą decyzją i składa zażalenie. Według śledczych sama opinia lekarska to za mało, by wypuścić sprawcę masakry.
reklama

Sprawa dotyczy jednej z najbardziej wstrząsających tragedii w historii Stalowej Woli. Konrad K. wciąż przebywa w szpitalu psychiatrycznym, ale sąd wydał decyzję o możliwości jego zwolnienia. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie zgadza się z decyzją Sądu Okręgowego w Zamościu o wypuszczeniu Konrada K. ze szpitala psychiatrycznego. Według śledczych sąd oparł swoją decyzję wyłącznie na opinii dwóch psychiatrów i psychologa.

Koniecznym jest bowiem, poza specjalistyczną wiedzą, także dokonanie analizy prawdopodobieństwa popełnienia przez niego czynu zabronionego o znacznym stopniu społecznej szkodliwości, z uwzględnieniem dotychczasowej linii życia sprawcy, jego uprzedniej karalności oraz obecnej sytuacji życiowej o także warunków bytowych, lokalowych czy też rodzinnych, które to czynniki mają niebagatelne znaczenie w kontekście pomyślności terapii i zapobieżenia powrotowi do popełnienia poważnych czynów zabronionych

reklama

- informuje Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Krwawy atak w galerii handlowej

Do tragedii doszło w październiku 2017 roku. Konrad K. wtargnął do galerii handlowej Vivo w Stalowej Woli z dwoma nożami. W wyniku ataku zginęła 51-letnia kobieta, a osiem innych osób trafiło do szpitala z ranami kłutymi. Sąd uznał sprawcę za niepoczytalnego i skierował go na przymusowe leczenie. Według ostatniej opinii biegłych Konrad K. przebywał kilkakrotnie na przepustkach, z których wracał w wyznaczonym terminie. Lekarze twierdzą, że mężczyzna zdaje sobie sprawę z konieczności kontynuacji leczenia i krytycznie ocenia swoje czyny.

reklama

Ostateczna decyzja należy do sądu apelacyjnego

Konrad K. pozostanie w Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy do czasu decyzji Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Jeśli sąd oddali zażalenie prokuratury, sprawca ataku będzie mógł opuścić szpital. W przypadku wyjścia na wolność, raz w roku będzie musiał poddawać się badaniom psychiatrycznym.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo