reklama

Kara za straszenie aborcją! Zdaniem sądu: "krwawe banery" wywołują zgorszenie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Fot. Korso Sanockie

Kara za straszenie aborcją! Zdaniem sądu: "krwawe banery" wywołują zgorszenie - Zdjęcie główne

Banery przy kościele. | foto Fot. Korso Sanockie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wystawa ruchu pro-life, która znalazła się przy jednym z sanockich kościołów wzbudziła ogromne emocje. Wszystko skończyło się na procesie sądowym.
reklama

Banery z drastycznymi zdjęciami płodów po aborcji zawisły na terenie Kościoła Farnego w Sanoku 29 czerwca 2018 roku z inicjatywy Fundacji Pro – Prawo do życia, która opowiada się za wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji w Polsce.

CZYTAJ TAKŻE:

Tak komentuje całą sprawę Jerzy Jurek - oskarżyciel posiłkowy w tej sprawie: 

- Wywieszenie krwawych banerów przed kościołem prawie trzy lata temu wywołało oburzenie wielu Sanoczan. Podobnie było w okolicznych miejscowościach, interweniowali w tej samej sprawie też parafianie w Czaszynie. Dobrze, że w końcu zapadł wyrok stwierdzający, że wywieszenie na ulicy makabrycznych zdjęć rozczłonkowanych zwłok jest karygodne. 

W ocenie Sądu Rejonowego w Sanoku rozwieszenie na przykościelnym placu, w centrum miasta zdjęć rozczłonkowanych zwłok ludzkich, stanowi wykroczenie. Jak się jednak okazuje, zgorszenia nie usprawiedliwia ani wolność słowa, ani wyższy cel, ani rzekoma nieświadomość karalności po stronie sprawcy, czego próbował dowieść przedstawiciel Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Adam K. musi zapłacić 1000 zł grzywny i koszty sądowe. Z takiego wyroku cieszą się wszyscy, którzy protestowali głośno przeciwko takim obrazom w mieście. Pewne jest, że ten wyrok zostanie zaskarżony. Jeśli Sąd Okręgowy w Krośnie nie rozpozna sprawy do lipca, sprawa może ulec przedawnieniu.

Sprawa umieszczenia billboardów przed sanockim kościołem rozpoznawana była po raz drugi. W czerwcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Sanoku uniewinnił Adama K. od zarzutu umieszczenia nieprzyzwoitych ogłoszeń. Od postanowienia sądu odwołał się Jerzy Jurek. Sąd Okręgowy uznał jednak, że zamieszczone na billboardach treści mogły wywoływać oburzenie i nie każdy chce oglądać okrucieństwo, krew czy zwłoki.

Wyrok nie jest prawomocny.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama