Zgłoszenie w tej sprawie dotarło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu w czwartek (5 września) około godz. 14:30. Według relacji świadków, ujęli oni pijanego kierowcę motoroweru. Wcześniej mężczyzna wyjechał z placu znajdującego się przed jednym ze sklepów. Po jezdni poruszał się bez koszulki i kasku ochronnego, a ponadto jechał „wężykiem”.
W trakcie jazdy stracił panowanie nad motorowerem i upadł na drogę. Jego pojazd wjechał w tym czasie do przydrożnego rowu. Kierowca chciał jeszcze salwować się ucieczką przez okoliczne pola. Tam jednak dogonili go dwaj świadkowie całego zdarzenia, którzy przejeżdżali tą samą drogą. O całym zajściu powiadomili policję. Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze z komisariatu w Pruchniku.
Do czasu przyjazdu policyjnego patrolu, świadkowie nie pozwolili mu oddalić się z miejsca. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierującego motorowerem marki TaoTao. Mężczyzna miał 3,42 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniach w policyjnych systemach okazało się, że 25-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego posiada orzeczone przez Sąd Rejonowy w Jarosławiu dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo motorower, którym kierował, nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia oraz aktualnych badań technicznych
- przekazuje aspirant sztabowy Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Pojazd, którym kierował, został natomiast zabezpieczony na policyjnym parkingu. Recydywista usłyszał już zarzuty. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.