Zgłoszenie o zaginięciu młodej mieszkanki Skopania wpłynęło do służb w niedzielne popołudnie. Zaniepokojona rodzina poinformowała, że kobieta opuściła swoje miejsce zamieszkania i zerwała kontakt z bliskimi. Ostatni sygnał logowania z jej telefonu był w rejonie kładki nad rzeką Wisłoką w Mielcu, co wzbudziło duży niepokój o jej zdrowie i bezpieczeństwo.
Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się tuż przed godziną 20:00. W działania zaangażowano strażaków z Mielca, Tarnobrzega, Książnic i Rzochowa, a także funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji z Tarnobrzega i Mielca. Rejon Wisłoki został dokładnie przeszukany – zarówno jej brzeg, jak i nurt, z wykorzystaniem łodzi ratowniczych.
Po niespełna dwóch godzinach intensywnych działań, udało się nawiązać kontakt z zaginioną. Kobieta została odnaleziona na ulicy Kościuszki w Mielcu, w rejonie bazyliki św. Mateusza.
Na szczęście nie była potrzebna pomoc medyczna. 30-latka była cała i zdrowa, co potwierdzili obecni na miejscu ratownicy.
Komentarze (0)