reklama

Bartosz Wierzchowski bohaterem Wólczanki Wólki Pełkińskiej. Zatrzymał "Stalówkę" mimo kontuzji [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Patrząc na sytuację w tabeli piłkarskiej trzeciej ligi, grupy 4 to Stal Stalowa Wola (jeden z kandydatów do awansu) powinna ograć na własnym stadionie Wólczankę Wólkę Pełkińską. Ekipa gości, która do 30 października wygrała tylko raz, jest w strefie spadkowej, ale na murawie pokazała się ze świetnej strony i zdobyła trzy punkty. Na szczególne słowa uznania zasłużył bramkarz Bartosz Wierzchowski.
reklama

Spotkanie czołowej ekipy trzeciej ligi Stali Stalowa Wola z "czerwoną latarnią" rozgrywek: Wólczanką Wólką Pełkińską, zakończyło się wygraną tej drugiej drużyny 1:0. To zdecydowanie największa sensacja ostatniego ligowego weekendu.

Drużyna, która do tej pory wygrała tylko raz czternastu meczach przyjechała do Stalowej Woli, gdzie Stal jeszcze w tym sezonie nie zaznała smaku porażki, i zgarnęła komplet punktów. Dodatkowo bramkarz gości - 18-letni Bartosz Wierzchowski grał niemal całe spotkanie z kontuzją.

Po spotkaniu Marcin Wołowiec, trener Wólczanki, podzielił się na Twitterze kolejnymi informacjami.

- Takie historie dodają mi jeszcze więcej wiary w moich zawodników! W 10 minucie meczu w Stalowej Woli mój bramkarz Bartek Wierzchowski zderzył się z kolegą z drużyny. Mimo niewielkiego bólu grał do końca meczu, a w doliczonym czasie gry obronił karnego i wygraliśmy 1:0. Po meczu okazało się, że trafił do szpitala z podejrzeniem pęknięcia nerki. Na szczęście sytuacja jest już opanowana. Miesiąc bez treningu, ale najważniejsze jest jego zdrowie. Jest bohaterem!

- napisał opiekun drużyny z Wólki Pełkińskiej.

 

Wólczanka ma pod względem kadrowym jedną z najmłodszych drużyn w trzeciej lidze, grupie 4. W klasyfikacji Pro Junior System (punkty zbierają tam wychowankowie-młodzieżowcy oraz młodzieżowcy - piłkarze do 21. roku życia) zespół z powiatu jarosławskiego zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 8642 punktów. Liderują rezerwy Cracovii Kraków. Ogrywając młodzieżowców drużyny mają szansę na zdobycie solidnej sumy pieniędzy. W przypadku trzeciej ligi to jest od 100 tysięcy do 400 tysięcy złotych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama