Przypomnijmy, że w sobotę, 25 września, informowaliśmy o projekcie stanowiska zarządu województwa, który trafił do analizy przez radnych wojewódzkich. Proponowany projekt pod nazwą: "Podkarpacie to region utrwalonej tolerancji" uchyla "uchwałę Sejmiku Województwa Podkarpackiego z dnia 27 maja 2019 r. w sprawie przyjęcia stanowiska Sejmiku Województwa Podkarpackiego wyrażającego sprzeciw wobec promocji i afirmacji ideologii tak zwanych ruchów LGBT". Sprawa rozchodzi się o unijne pieniądze dla naszego regionu. Komisja Europejska zarzuca pięciu polskim samorządom nietolerancję wobec mniejszości seksualnych i blokuje nawet 26 milionów euro. Przeciwko takiej decyzji Unii Europejskiej protestują środowiska prawicowe.
Chronić rodzinę i wartości chrześcijańskie
- Nie możemy pozwolić na to, aby Unia Europejska szantażowała nasze samorządy, narzucając obowiązek przyjmowania wartości sprzecznych z naszą kulturą i tradycją! Musimy chronić rodziny, dzieci i ich rodziców przed narzucaniem sztucznych wzorców zachowań!
- mówił w poniedziałek, tuż przed rozpoczęciem sesji sejmiku województwa, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
- Musimy strzec wartości, w które wierzymy, a także polskiej rodziny, która jest podstawą naszego całego społeczeństwa! Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami w oparciu o wolność religijną, swobodę sumienia i w trosce o zachowanie prywatności.
- dodawał.
Marcinowi Warchołowi wtórowała partyjna koleżanka, podkarpacka posłanka, Maria Kurowska, która zaznaczała, że przyjęta w 2019 roku uchwała "anty-LGBT" jest zgodna z Konstytucją.
Zdaniem wiceministra i posłanki podkarpackie szkoły narażone będą na promowanie ideologii LGBT.
- Będzie podobnie jak w Warszawie za Rafała Trzaskowskiego! A na Podkarpaciu nie życzą sobie tego rodzice i dzieci.
- grzmiał wiceminister.
Radny Kotula: polityczna tandeta naszego marszałka
W ostrzejszym tonie wypowiada się niezrzeszony radny Jacek Kotula. Jak zwykle uderza on bezpośrednio w marszałka województwa Władysława Ortyla.
- Dwa lata temu PiS w Rzeszowie, pod rządami marszałka Ortyla, postanowił, że Podkarpacie będzie bastionem zdrowej rodziny i normalności i jako drugi w Polsce sejmik wprowadził uchwałę promującą zdrową rodzinę opartą o małżeństwo kobiety i mężczyzny. Po dwóch latach ten sam marszałek Ortyl chce zdradzić katolików i patriotów na Podkarpaciu i wprowadza w tajemnicy w pośpiechu uchylenie tamtej uchwały.
- mówił radny.
Jacek Kotula nie ufa działaniom Unii Europejskiej.
- Marszałek wierzy naiwnie, że Brukseli chodzi o bliżej niesprecyzowane sformułowania z naszej poprzedniej uchwały i jak ich nie będzie, to pieniądze popłyną szerokim strumieniem, bez dalszych żądań Brukseli.
- uzupełniał.
- To jest polityczna tandeta naszego marszałka.
- skierował ostre słowa do Władysława Ortyla, marszałka województwa podkarpackiego.
"Mówimy dość!"
- W uchwale z 2019 roku (uchwała anty-LGBT - przyp. redakcja) nie ma nic, co stanowi dyskryminację. Nie zgadzamy się na ataki na naszą suwerenność, nie zgadzamy się na presję Unii Europejskiej. mówimy dość!
- mówił lider Młodzieży Wszechpolskiej na Podkarpaciu Marcin Kowalski.
- Konfederacja zawsze jest w obronie wolności praw człowieka i polskiej Konstytucji. Musimy dbać o polską rację stanu, o nasze tradycyjne wartości. Wzywamy radnych, żeby nie uchylali uchwały, którą przyjęli dwa lata temu.
- mówił Jacek Ćwiąka, z biura poselskiego Grzegorza Brauna.
Jak zachowają się radni wojewódzcy z Prawa i Sprawiedliwości? Czy uchylenie uchwały "anty-LGBT" dojdzie do skutku. Decyzję poznamy w ciągu kilku najbliższych godzin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.