Nawałnice i burze nad Podkarpaciem. Strażacy są w pełnej gotowości

 

Usuwają skutki nawałnic - działania strażaków

Najważniejszymi zadaniami podkarpackich strażaków były usuwanie połamanych konarów drzew oraz gałęzi, które spadły na ulice, chodniki, posesje oraz linie energetyczne. Ponadto, strażacy udrażniali przepusty drogowe oraz pomagali w usuwaniu wody z zalanych piwnic i posesji. Intensywne opady deszczu i silne wiatry były głównymi czynnikami przyczyniającymi się do tych szkód.

Najwięcej interwencji w powiatach leżajskim i rzeszowskim

Brygadier Betleja dodał, że najwięcej zgłoszeń o uszkodzeniach oraz interwencji strażaków odnotowano w powiatach leżajskim i rzeszowskim. Na szczęście, nie odnotowano żadnych obrażeń wśród ludzi.

Apel o ostrożność i bezpieczeństwo

Apelując do społeczeństwa, bryg. Betleja przekazał, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mieszkańcom zaleca się pozostawanie w domach, unikanie wychodzenia na zewnątrz, a także zabezpieczenie balkonów i tarasów przed przedmiotami, które mogą być porwane przez wiatr. Kierowców zaś proszono o nieparkowanie samochodów pod drzewami oraz o unikanie wchodzenia do parków i lasów.

Ostrzeżenie drugiego stopnia - stan alarmowy

Ostrzeżenie drugiego stopnia o burzach z gradem na terenie Podkarpacia zostało wydane w piątek i obowiązywało do soboty do godziny 16. Sytuacja była na tyle poważna, że w ciągu zaledwie kilku godzin, podkarpaccy strażacy wyjechali aż 52 razy w celu przeciwdziałania skutkom nawałnic.

Zerwane dachy i aktywność elektryczna

Na skutek nawałnicy doszło nawet do zerwania poszycia dachowego z budynków gospodarczych w miejscowości Kopki, leżącej w powiecie niżańskim. Polscy Łowcy Burz donoszą o gwałtownych opadach i silnych ulewach, które dotknęły południowo-wschodnią oraz południową Polskę. Aktywność elektryczna oraz silne wiatry, osiągające prędkość nawet do 80-100 km/h, towarzyszyły burzom.

Nadchodzące Burze 

Ostrzeżenie zostało potwierdzone przez Polscy Łowcy Burz, którzy monitorowali sytuację. Według nich, nawałnica przemieszczała się w kierunku Rzeszowa, gdzie spodziewano się jej nadejścia w ciągu pół godziny od wydania alertu. Następnie prognozowano, że burza przesunie się nad województwo lubelskie oraz wschodnie powiaty świętokrzyskiego.

Groźba Gradu - Uważajmy na kolejne burze

Mimo że aktywność burz osłabła po głównym układzie, nadal istnieje ryzyko pojawienia się gradobicia. Wcześniejsze raporty mówią o gradzie o średnicy około 3-4 cm. W związku z tym, mieszkańcy regionu proszeni są o zachowanie ostrożności oraz monitorowanie sytuacji.