Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy 20 marca bieżącego roku, około godziny 3 w Pilźnie, na ul. Kraszewskiego. Wstępnie ustalono, że samochód marki Alfa Romeo kilkakrotnie koziołkował i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji.W zdarzeniu ucierpiały dwie osoby 19-letnia mieszkanka powiatu ropczycko-sędziszowskiego i 21-letni mieszkaniec powiatu dębickiego, które zostały przewiezione do szpitala. Niestety życia młodej kobiety nie udało się uratować.
Kierowca pod wypływem alkoholu
Za kierownicą samochodu siedział 21-letni Patryk C. Mieszkaniec powiatu dębickiego, jak wynika z ustaleń policji, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w metalowe ogrodzenie. W toku policyjnych czynności ustalono, że sprawca wypadku kierował pojazdem będąc pod wpływem alkoholu. W jego organizmie był 1,7 promil alkoholu.- Ustalono także, że samochód przed wypadkiem poruszał się z prędkością 88-104 km/h, natomiast w chwili wywracania się jego prędkość mieściła się w przedziale 66-76 km/h. W dniu zdarzenia jezdnia była śliska i zaśnieżona, a ponadto padał gęsty śnieg - poinformowała Prokuratura Rejonowa w Dębicy.
Od kierowcy pobrano krew do badań toksykologicznych.
W krwi esctasa i psychotropy
Podczas czynności dochodzeniowych prowadzonych przez prokuraturę Patryk C. przyznał się do winy. Ale to nie wszystko. Na ręce organów ścigania wpłynął wynik badania toksykologicznego kierowcy.We krwi sprawcy tragedii wykryto estasę-twardy narkotyk oraz metylenodioksyamfetaminę, substancję psychoaktywną, powodującą euforię, poprawienie nastroju, uczucie szczęścia i miłości, pobudzenie, otwartość emocjonalną, intensyfikację odczuć na bodźce zewnętrzne.
W połączeniu z alkoholem feralny kierowca, miał w sobie "niezłą mieszankę" różnych substancji, ograniczających jego funkcje zdroworozsądkowe.
Przeczytaj także: Tragiczny wypadek w Pustkowie. Nie żyje rowerzysta!
Do Sądu Rejonowego w Dębicy trafił już akt oskarżenia wobec Patryka C. Wcześniej, wobec 21-latka, zastosowano areszt tymczasowy, w którym przebywa do dzisiaj. Oskarżonemu grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności. Patryk C. nie był nigdy karany.
Rodzice zmarłej Alicji zapowiadają walkę o najwyższą karę dla sprawcy śmierci ich córki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.