Według doniesień Radia Zet, Obajtek i Marek Kuchciński mieliby być głównymi postaciami na liście PiS w regionie podkarpackim, co zwiększałoby ich szanse na zdobycie miejsc w Parlamencie Europejskim. Ponadto, na czołową pozycję na liście w Mazowszu mógłby zostać wybrany Maciej Wąsik.
Chociaż Rada Unii Europejskiej ustaliła datę tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego na okres między 6 a 9 czerwca, Obajtek nie zdecydował się jeszcze zrezygnować z funkcji prezesa Orlenu. Wcześniej zapowiadał, że uczyni to w przypadku zmiany władzy w Polsce przed wyborami.
Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i mam swoją godność.
- mówił w kwietniu zeszłego roku temu w rozmowie z RMF FM.
Nie podjąłem jeszcze wiążących decyzji. Daję sobie mniej więcej miesiąc na to, by się zastanowić, co będę robił.
- zapowiedział w ostatniej rozmowie z "Pulsem Biznesu"
Do zmiany władzy doszło, lecz Daniel Obajtek nadal nie odszedł ze stanowiska. Jego przyszłość zostanie wyjaśniona najprawdopodobniej 6 lutego. Wtedy odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Inicjatywę tę podjął sam Orlen, a decyzja w tej sprawie została podjęta 12 grudnia. Spekuluje się, że podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia planuje się zmianę składu Rady Nadzorczej Orlenu. W rezultacie obecne kierownictwo Orlenu, z Danielem Obajtkiem na czele, ma opuścić firmę paliwową.
W dniu 1 lutego koncern poinformował o odwołaniu Daniela Obajtka z funkcji prezesa grupy ORLEN.
W związku z decyzją Prezesa Daniela Obajtka, oraz mając na uwadze zachodzące zmiany otoczenia spółki, Rada Nadzorcza ORLEN S.A. na posiedzeniu 1 lutego 2024 roku podjęła uchwałę o odwołaniu Daniela Obajtka z funkcji Prezesa Zarządu ORLEN S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku. Rada podziękowała prezesowi za współpracę i wkład w rozwój firmy.
- zawarto w komunikacie.
Zapytana o te plany Beata Szydło w rozmowie z Radiem Zet nie zaprzeczyła mówiąc, że "Jeżeli Daniel Obajtek zostanie europosłem, to będziemy tam pewnie razem". Doniesienia te budzą duże kontrowersje. "To oznaczałoby brak szacunku dla Mieszkańców mojego Regionu" - napisała na swoich social mediach eurodeputowana KO Elżbieta Łukacijewska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.