Arktyczny mróz "wlał się" do Polski i nocą mamy na Podkarpaciu nawet -25 stopni Celsjusza. Tylko we wtorek, 9 stycznia, trzy osoby zmarły z powodu wychłodzenia w województwach: podkarpackim (miejscowość Kotowa Wola); lubelskim (miejscowość Kolonia Domaszewska); wielkopolskim (miejscowość Kobylin). Od 1 listopada Komenda Główna Policji odnotowała 21 zgonów w wyniku wychłodzenia organizmu - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Według relacji policji 59-letni mężczyzna z Kotowej Woli w powiecie stalowowolskim mieszkał samotnie. Mundurowi otrzymali zawiadomienie o tym, że na ziemi leży mężczyzna. Okazało się, że nie żyje. Sprawa jest wyjaśniana, zostanie wykonana sekcja zwłok, która pozwoli na dokładne ustalenie przyczyny śmierci 59-latka.
- Jeśli zauważymy człowieka leżącego na chodniku, czy śpiącego na ławce. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. Zwróćmy uwagę na sąsiadów, zwłaszcza tych samotnych i starszych, czy są przygotowani do zimy. Mogą oni otrzymać doraźną pomoc w placówkach pomocy społecznej. Funkcjonariusze nie zawsze są w stanie dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, dlatego też jeśli mamy informacje o tym, że osobie w najbliższym otoczeniu dzieje się krzywda powiadommy odpowiednie służby. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 987, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie - apeluje podkarpacka policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.