W październiku 2022 roku 2,5-letni chłopczyk w stanie ciężkim trafił do szpitala w Stalowej Woli. Lekarze powiadomili policję o obrażeniach dziecka. Widoczone były ślady pobicia, gwałtu, a także przypalania papierosami! - Stan dziecka był tak ciężki, że lekarze zdecydowali o przewiezieniu go do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 1 w Rzeszowie. Zatrzymana została 22-letnia matka chłopca i jej 25-letni partner - mówił wtedy Adam Cierpiatka, prokurator rejonowy w Stalowej Woli. PISALIŚMY O TYM TUTAJ
Szybko okazało się, że to właśnie matka i konkubent z którym mieszkała odpowiadają za koszmar dziecka! Maluch od dłuższego czasu był katowany, wielokrotnie gwałcony, przypalany papierosami przez najbliższych. Jak informuje Polska Agencja Prasowa badania wykazały u chłopczyka krwiaka przymózgowego. Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Jednak ze względu na jego liczne urazy głowy, nie było żadnego kontaktu. Według lekarzy dziecko będzie najprawdopodobniej do końca życia żyło z dużą niepełnosprawnością.
Pod koniec listopada stan zdrowia chłopca poprawił się na tyle, że został odłączony od urządzeń podtrzymujących życie. Stan jego zdrowia nadal jest cieżki.
Zatrzymana para ma za sobą czterotygodniową obserwację psychiatryczną w Areszcie Śledczym w Krakowie. U mężczyzny stwierdzono zaburzenia preferencji seksualnych, u kobiety nie ma takich zaburzeń.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa prokuratura w akcie oskarżenia zmieniła zarzut stawiany kobiecie. W pierwszej wersji miała zarzut dokonania wspólnie i w porozumieniu z Vitalijem S. przestępstw).
- Prokurator uznał, że nie można Oksanie P. przypisać działania wspólnie i w porozumieniu z Vitalijem S. w usiłowaniu zabójstwa dziecka. Kobieta została oskarżona o pomocnictwo w fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad jej dzieckiem, a także pomocnictwo w gwałceniu dziecka ze szczególnym okrucieństwem - mówi PAP prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Rozprawa, która rozpocznie się za 2-3 miesiące, toczyć się będzie z wyłączeniem jawności, z uwagi na charakter zarzutów i dobro pokrzywdzonego dziecka. Kobiecie grozi do 15 lat więzienia, mężczyźnie nawet dożywocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.