Mozolnie zbliża się sądowy finał tragicznego wypadku do którego doszło 3 lipca 2021 roku na drodze wojewódzkiej 871 koło Stalowej Woli. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu we wtorek, 15 marca skierowała akt oskarżenia 37-letniego kierowcy audi S7, który doprowadził do wypadku w którym zginęło małżeństwo w wieku 39 i 37 lat, osierocając trójkę małych dzieci.
Przypomnijmy. 3 lipca 2021 roku małżeństwo, w wieku 39 i 37 lat, wracało z 2-5-letnim dzieckiem ze szpitala w Tarnobrzegu do rodzinnego Przędzela w powiecie niżańskim. Już w granicach administracyjnych Stalowej Woli w lesie młody mężczyzna jadący audi S7 w kierunku Tarnobrzega, na zakręcie drogi w prawo, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia, z jadącym z naprzeciwka audi A4. Przybyłe na miejsce służby przystąpiły do akcji ratowniczej. Jedna osoba, ojciec dziecka zginął na miejscu. Długo walczono o życie młodej kobiety. Niestety się nie udało i pasażerka zmarła. Dziecko zostało lekko ranne, trafiło do tarnobrzeskiego szpitala. Do szpitala w Stalowej Woli trafił kierujący audi S7.
EKSPERTYZA JEST DRUZGOCĄCA DLA GRZEGORZA G.
Jakie byly ustalenia śledczych? Do wypadku doszło w trakcie deszczowej pogody. Kierowca S7 był pijany, miał blisko 3 promile alkoholu w oranizmie. Dodatkowo 37-latek miał zabrane prawo jazdy. Stało się to w kwietniu 2021 roku, a powodem była nadmierna prędkość.Po dwóch wizjach lokalnych biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie przedstawili dokładną opinię o całym zdarzeniu. Wskazuje ona, że to 37-latek przyczynił się do tragedii. Jak wskazuje echodnia.eu podejrzany w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu był w pełni świadomy, więc może odpowiadać przed sądem. Grzegorz G. cały czas przebywa w areszcie.
Prokuratura zakończyła śledztwo. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli. - Oskarżonemu grozi kara do 14 lat pozbawienia wolności - informuje na łamach portalu echodnia.eu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel.
Mężczyźnie postawiono już zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości (do 12 lat pozbawienia wolności) oraz kierowania pojazdem po pijanemu (do 2 lat pozbawianie wolności). Sąd wydając wyrok może zsumować kary jednostkowe i wydać karę łączną.
CZARNY PUNKT
Pod koniec 2021 roku uruchomiono odcinkowy pomiar prędkości na fragmencie drogi wojewódzkiej 871 ze Stalowej Woli do Jamnicy (i w drugą stronę). Powód? Tylko w ciągu ostatnich czterech lat na tym docinku doszło do 64 zdarzeń. Zginęło w nich aż siedem osób, a 23 zostały ranne.
- Jest to droga bardzo niebezpieczna. Przeprowadzona analiza wykazała konieczność zainstalowania w tym miejscu odcinkowego pomiaru prędkości, by uspokoić ruch oraz by każdy, kto przejeżdża tym odcinkiem drogi, mógł czuć się bezpiecznie.
- mówił w dniu otwarcia Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.
Tylko w styczniu 2022 roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego odnotował na tym odcinku 87 wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.