3 lipca 2021 młody mężczyzna jadący audi S7 w kierunku Tarnobrzega, na zakręcie drogi w prawo zjechał na lewy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka audi A4. Tak wyglądał tragiczny moment na drodze wojewódzkiej 871 w Jamnicy koło Stalowej Woli. Przód audi A4 został całkowicie zniszczony, mimo reanimacji w tym wypadku zginęły dwie osoby - małżeństwo z miejscowości Przędzel w powiecie niżańskim, które podróżowało razem ze swoim synkiem. Dziecko przeżyło!
Grzegorz G. z miejscowości Stale w powiecie tarnobrzeskim, który doprowadził do tej tragedii był wtedy pijany. - Kierował samochodem audi S7 mając w organizmie co najmniej 3 promile alkoholu, pod wpływem leku Baclofen w stężeniu znacznie przekraczającym stężenie terapeutyczne, jadąc z nadmierną prędkością 120 kilometrów na godzinę, podjął manewr wyprzedzania samochodu na zakręcie. Dla każdego człowieka, nie tylko dla kierowcy, oczywiste jest, że w takim miejscu takich manewrów się nie wykonuje - wskazywał 29 listopada 2023 roku na łamach Echa Dnia prokurator Michał Lasota z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
13 grudnia 2023 roku Grzegorz G. w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli usłyszał wyrok. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego pod wpływem alkoholu i za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu sąd orzekł maksymalne przewidziane kodeksem karnym kary - 12 i 2 lat pozbawiania wolności. Tym samym orzekając karę w wymiarze 14 lat więzienia.
Dodatkowo sąd orzekł również środek karny - dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Sąd zasądził od niego na rzecz wszystkich trzech osieroconych chłopców nawiązki po 100 tysięcy złotych, pokrycie spowodowanych przez niego kosztów sądowych (70 tysięcy złotych), koszty adwokackie pełnomocników pokrzywdzonych, nawiązka na rzecz ofiar wypadków. Razem ponad 400 tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny.
- Jestem osobą, która jest niewinna. Powinienem zostać natychmiast zwolniony - mówi Grzegorz G. Już teraz obrona zapowiada apelację. Sąd postanowił utrzymać w mocy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i określił czas jego trwania na okres dalszych 6 miesięcy - do 10 czerwca 2024 roku
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.