Sprawa rodziny z Izdebek (powiat brzozowski) rozpoczęła się już w 2018 roku. Zaczęło się od przypadkowego zaginięcia syna Krzysztofa S. - Daniela. Chłopiec udał się w odwiedziny do babci naprzeciwko jego rodzinnego domu.
Gdy babcia poszła do sklepu, wnuczek niespodziewanie zniknął. Jeszcze tego samego dnia rozpoczęły się poszukiwania. W akcji uczestniczyli policjanci, wojsko obrony terytorialnej, strażacy oraz ratownicy GOPR.
Molestowanie córek
Po dwóch dniach Daniel się odnalazł. Bosego chłopca (zaginął w listopadzie) odnalazł grzybiarz. Informacje, które wyszły na jaw w czasie poszukiwania, były wstrząsające. Pojawiły się przypuszczenia, że ojciec dzieci molestował seksualnie jedną z córek.
Pracownicy socjalni doskonale wiedzieli, że w rodzinie nie dzieje się najlepiej. Utrzymywała się z pomocy społecznej, miała założoną Niebieską Kartę i korzystała z asystenta rodziny. Jednak nikt nie przypuszczał, że skala patologii sięga tak głęboko.
W trakcie śledztwa ustalono, że ojciec mógł także dokonywać czynności o znamionach kazirodczych wobec dwóch innych, kilkuletnich wówczas córek. Łącznie w sprawie przesłuchano ponad 30 świadków, w tym niektóre dzieci Krzysztofa S., które wyjaśnienia składały w obecności psychologa dziecięcego
Wyrok sądu
Jeszcze w październiku ubiegłego roku nieprawomocny wyrok w sprawie wydał Sąd Rejonowy w Brzozowie. Dodajmy, że cały proces odbywał się z wyłączeniem wszelkiej jawności.
Wyrok brzmiał następująco: 9 lat pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym, który przeznaczony jest dla sprawców przestępstw na tle seksualnym oraz 10-letni zakaz kontaktów z pokrzywdzonymi, zakaz zbliżania się do córek na odległość mniejszą niż 50 metrów. Mężczyzna zapłaci także córkom po 10 tys. złotych nawiązki.
Po apelacjach od tego wyroku sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Krośnie. Apelacje oskarżyciela, oskarżonego oraz jego obrońcy rozpoznano na rozprawie 21 stycznia. Wyrok odczytano 3 lutego.
- Wyrok sądu stał się prawomocny. Zmiany nastąpiły w dwóch obszarach.
- tłumaczy sędzie Artur Lipiński z Sądu Okręgowego w Krośnie.
Do wyroku dodano 10-letni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania zawodów związanych z wychowaniem i opieką nad osobami małoletnimi oraz nakaz opuszczenia przez skazanego lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi (również na okres 10 lat).
Wszystkie postanowienia sądu zaczynają obowiązywać od momentu opuszczenia więzienia. przez Krzysztofa S.
Nie wiemy, jak brzmiały wyjaśniania oskarżanego w trakcie procesów. W trakcie postępowania mężczyzna nie przyznawał się do winy.
rafal.bolanowski@korso.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.