reklama

Zimy stulecia. Było -40 stopni Celsjusza, gigantyczne zaspy, czołgi w akcji odśnieżania dróg i zamarznięty chleb. Archiwalne zdjęcia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zimy stulecia. Było -40 stopni Celsjusza, gigantyczne zaspy, czołgi w akcji odśnieżania dróg i zamarznięty chleb. Archiwalne zdjęcia - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
31
zdjęć

Wtedy było -40 stopni Celsjusza. | foto Narodowe Archiwum Cyfrowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Historia Zima stulecia - to hasło często słyszymy po pierwszych śnieżycach. 2 grudnia na całym południu Polski mamy obfite opady śniegu i paraliż komunikacyjny. Na początku 1979 roku zaspy miały nawet kilka metrów! Przypominamy również wydarzenia z 1929 roku.
reklama

Powrót z zabawy sylwestrowej 1978/1979 już nie był taki łatwy, bo trzeba było brodzić w zaspach. Tak wyglądał początek zimy stulecia! W miejscowości Ust´-Szczugier, w europejskiej części Rosji (wtedy Związku Radzieckiego), 31 grudnia 1978 roku termometry pokazały temperaturę -58,1 stopni Celsjusza!

1 stycznia 1979 roku cały kraj był sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. W kolejnych dniach wskutek zakłóceń w transporcie zaczęło brakować surowców energetycznych. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały wyjątkowo rzadko, a rozmrażanie tych, które udało się dowieźć, było bardzo utrudnione.

Do odśnieżania torów i dróg skierowano wojsko wyposażone w ciężki sprzęt (czołgi, które gąsienicami zrywały z dróg grubą warstwę zmrożonego i zbitego śniegu). W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała lub działała w bardzo ograniczonym stopniu. Transport międzymiastowy również funkcjonował bardzo źle. Autobusy w niektórych okolicach jeździły w "tunelach" wykopanych w śniegu.

Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano:

  • w Suwałkach (84 cm, 16 lutego),
  • Łodzi (78 cm, 2 lutego),
  • Warszawie (70 cm, 31 stycznia),
  • Chojnicach (60 cm, 19 lutego),
  • Szczecinie (53 cm, 19 lutego),
  • Kole (46 cm, 26 lutego),
  • Kielcach (39 cm, 2 lutego)
  • Poznaniu (29 cm, 20 lutego)
 

Co działo się na Podkarpaciu?

Bierzemy tutaj pod uwagę wydarzenia z czterech ówczesnych województw: rzeszowskiego, przemyskiego, krośnieńskiego oraz tarnobrzeskiego. Archiwalne wydania "Nowin" informują o pociągu, który utknął w zaspie w Cmolasie, odwołanych połączeniach kolejowych (w lutym Rzeszów przez to na chwilę stracił połączenie kolejowe z Warszawą), na południu regionu (województwa krośnieńskie i przemyskie) odwołano aż 460 kursów autobusowych! Uczniowie wszystkich typów szkół przez kilkanaście dni stycznia nie chodzili na lekcje, bo działalność oświaty została wstrzymana. Brak surowców skutkował zimnymi kaloryferami i chałupniczymi sposobami dogrzewania mieszkań. 

Zaopatrzenie sklepów jeszcze przed zimą było złe, a teraz stało się jeszcze gorsze. Osoby żyjące w tamtym czasie pamiętają o zamarzniętym chlebie. Pękały rury wodociągowe, nie było energii elektrycznej. Porywisty wiatr sprawiał, że mróz był jeszcze bardziej dokuczliwy. Historycy szacują, że zima stulecia sprzed ponad 40 lat zabrała życie około tysiąca osób.

Rekordowa zima 1929 roku

Warto dodać, że 50 lat wcześniej w wielu miastach Polski temperatura nie spadła poniżej -40 °C. Niskie temperatury podczas zimy w 1929 roku doprowadziły do paraliżu na kolei, zawieszania zajęć szkolnych i zamarznięcia portu w Gdyni. Na przykład -40,1 °C zanotowano w Siankach (wtedy znany bieszczadzki kurort). Portal historia.org.pl przypomina tamten czas.

- We Lwowie kolej w ogóle nie funkcjonowała, w innych regionach kraju działała w mocno ograniczony sposób. Problem z koleją spowodował, że we Lwowie zaczęło brakować węgla. Pomiędzy Krakowem, a Lwowem stało wiele pociągów towarowych z węglem, które nie mogły dotrzeć do celu. Powodem takiego stanu była zaspa na linii Przemyśl-Rzeszów, która miała 400 metrów długości i 2 metry wysokości. Dodatkowo mróz był tak wielki, że nawet szyny kolejowe zaczęły pękać - napisano na portalu historia.org.pl.

Na ziemiach obecnego Podkarpacia panowała bieda. Powszechne były kuchnie polowe, brakowało podstawowych towarów, a w mieszkaniach temperatura wynosiła od 8-10 °C - relacjnowała prasa w tamtych czasach.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama