Początkiem tygodnia TVP3 Rzeszów poinformowała o planowanych zwolnieniach grupowych w zakładzie produkcyjnym Black Red White w Przeworsku. Z naszej rozmowy z dyrektorem PUP wynika, że urząd nie otrzymał oficjalnego potwierdzenia tych doniesień. Wypowiedzenia mają być wręczone pod koniec lutego. PUP w Biłgoraju, gdzie znajduje się główna siedziba firmy też nie ma oficalnych informacji.
Spotkałem się w ubiegłym tygodniu z dyrektorem zakładu, bo sam zaproponowałem takie spotkanie. To, co wiem, to tylko informacja nieoficjalna, niepotwierdzona pisemnie.
- powiedział nam Adam Zabłocki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Przeworsku.
Co przekazał dyrektor zakładu?
Jak zdradził nam dyrektor PUP, podczas spotkania z szefem przeworskiego oddziału Black Red White dowiedział się, że na koniec lutego około 200 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia.
Umowy mają być rozwiązywane na zasadzie porozumienia stron lub z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia
- przekazał Zabłocki.
Praca w Biłgoraju? Jest taka opcja
W rozmowie z nami dyrektor PUP ujawnił propozycję dla załogi.
Padły propozycje, że mogą chętnych pracowników dowozić autobusami do Biłgoraja. Jednak większość zatrudnionych to osoby między 40 a 60 rokiem życia, ze średnią około 48 lat. Pytanie, na ile będą chcieli podjąć taki dojazd, który w jedną stronę zajmuje około półtorej godziny
- wyjaśnił..
Urząd już działa
PUP w Przeworsku nie czeka bezczynnie.
Posiadamy środki w Funduszu Pracy na różne formy pomocy - przekwalifikowania, kursy, szkolenia, dopłaty do wynagrodzeń dla przedsiębiorców, którzy byliby skłonni zatrudnić zwolnione osoby
- wyjaśnia dyrektor Zabłocki.
Wojewódzki Urzędu Pracy w Rzeszowie został już pisemnie poinformowany przez przeworski PUP, że istnieje prawdopodobieństwo zwolnień.
Niepokój wśród załogi
Udało nam się porozmawiać z jednym z pracowników zakładu.
Jedna wielka panika, cóż mogę Panu powiedzieć, wiemy o tych zwolnieniach, ale nikt wprost nie mówi co dalej. Pogłoski o zwolnieniach były już dawno, ale nikt z nas za bardzo w to nie wierzył, bo przecież firma chyba nie przynosiła strat, ale po ostatnim spotkaniu już nikt nie ma złudzeń
- mówi nam jeden z pracowników, który chce zachować anonimowość.
Co dalej?
Urzędy Pracy w Przeworsku i Biłgoraju czekają teraz na ruch zarządu Black Red White.
Ministerstwo posiada rezerwę środków interwencyjną na rynku, gdy występują zwolnienia grupowe i te środki są, można powiedzieć, natychmiast uruchamiane
- wyjaśnia dyrektor Zabłocki.
Na razie wszystko opiera się na ustnych informacjach od pracowników i dyrektora przeworskiego oddziału.
Nie udało nam się skontaktować z dyrektorem zakładu produkcyjnego w Przeworsku. Do sprawy wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.