reklama

Wybuch w domu jednorodzinnym. Kobieta zginęła na miejscu! Jakie są ustalenia śledczych?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: OSP Sarzyna

Wybuch w domu jednorodzinnym. Kobieta zginęła na miejscu! Jakie są ustalenia śledczych? - Zdjęcie główne

Miejsce zdarzenia | foto OSP Sarzyna

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wracamy do sprawy wybuchu butli z gazem w jednym z domów w miejscowości Sarzyna w powiecie leżajskim. Strażacy po wejściu do budynku znaleźli martwą 77-latkę. Kto za to odpowiada?
reklama

Tragedia rozegrała się w nocy z piątku na sobotę (4/5 września 2020 roku). Strażacy otrzymali wtedy sygnał o wybuchu gazu w jednym z domów w Sarzynie w powiecie leżajskim. Po wejściu do domu znaleźli zwłoki kobiety. Okazało się, że to 77-letnia właścicielka domu - Stanisława S, która miała zginąć w wyniku eksplozji gazu, a Mariusz S. - 43-letni został ranny. Na początku wszyscy myśleli, że to był wypadek.

CZYTAJ TAKŻE:

Strażacy podczas badania okoliczności całego zdarzenia doszli do wniosku, że nie był to przypadek, bo ktoś coś robił z butlą z gazem. Przede wszystkim butla powinna być w innym pomieszczeniu, a nie w tym w którym spała seniorka! Podejrzenia te sprawiły, że dzień po tragedii prokuratura złożyła w sądzie wniosek o objęcie go aresztem tymczasowym. Sąd wyraził na to zgodę.

Każdy kolejny dzień pracy śledczych ujawniał makabryczną prawdę - najpierw zabił matkę, a potem był wybuch, który miał wszystko zatuszować. Mariuszowi S. postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, zmuszania przemocą do określonego zachowania oraz umyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać pożaru oraz eksplozji materiałów łatwopalnych. Kolejnym był zarzut posiadania środka odurzającego. Podejrzany potwierdził i przyznał się do winy!

CZYTAJ TAKŻE:

Nadal nie było wiadomo dlaczego Mariusz S. postąpił w taki sposób. Oskarażony został poddany obserwacji psychiatrycznej i okazuje się, że może uniknąć pobytu w więzieniu.

- Z uzyskanej opinii biegłych wynika, że podejrzany zarzucanych mu czynów dopuścił się mając całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem.

- mówi na łamach portalu echodnia.eu Katarzyna Leszczak z Prokuratury Rejonowej w Leżajsku.

Zamiast 25 lat więzienia, albo dożywocia Mariusz S. raczej trafi do zakładu psychiatrycznego. Prokuratura już skierowała do Sądu Okręgowego w Rzeszowie odpowiedni wniosek o umorzenie postępowania karnego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama