Do zdarzenia doszło w niedzielę, 20 kwietnia, w rejonie Roztok Górnych, w gminie Cisna w Bieszczadach. To właśnie tam, podczas spaceru po lesie natknięto się na martwego niedźwiedzia. Zaskoczony znaleziskiem spacerowicz niezwłocznie poinformował o sprawie Komendę Powiatową Policji w Lesku. Na miejsce zdarzenia skierowano patrol, który wraz z przedstawicielami służb zajmujących się ochroną przyrody zabezpieczył teren oraz ciało zwierzęcia.
Zwłoki niedźwiedzia zostały zabezpieczone do dalszych badań, które mają pozwolić na ustalenie, co było przyczyną jego śmierci. Na tym etapie nie można wskazać, co dokładnie doprowadziło do zgonu zwierzęcia. W opinii publicznej mówi się o zatruciu lub też o tym, że niedźwiedź mógł zostać postrzelony po stronie słowackiej. Są to jednak informacje bez oficjalnego potwierdzenia.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że niedźwiedź mógł przebywać martwy w lesie już od kilku dni.
Do tematu będziemy wracać.
Komentarze (0)