O zmarłym lekarzu z wielką sympatią wypowiadają się jego pacjenci. Z nami porozmawiała Pani Agnieszka, która tak wspomina pana doktora.
- Doktor Maziarza był człowiekiem, który nigdy, przez cały okres naszej znajomości, nie odmówił mi pomocy. Zawsze uśmiechnięty, zapracowany, w biegu, a jednak zawsze miał czas na dobre słowo. Oddziały którymi kierował są wyjatkowe, tam człowiek czuł się zaopiekowany i bezpieczny.
Ostatnie nasze spotkanie to to, na Mistrzostwach Osób po Transplantacji, gdzie kibicowałam mojemu "bliźniakowi" po przeszczepie. Podeszliśmy razem, przedstawiłam Pana Doktora, porozmawialiśmy, pożartowaliśmy wspominając czas przeszczepu, zrobił nam wspólne zdjęcie, bo fotografia to była jedna z jego pasji.
Wybierałam się do Pana Doktora po odbitkę. Nie zdążyłam... Był Pan niezwykłym człowiekiem, lekarzem. Dziękuję za wszystko, ja i moja rodzina. Będzie nam Pana brakować... Ogromne wyrazy współczucia dla Rodziny. CZYTAJ DALEJ>>
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.