Onet ujawnił nagranie rozmów ratowników medycznych z dyspozytorem pogotowia ratunkowego i policji. To kolejny dowód, który pogrąża wersję policji. Czy nowe fakty pomogą definitywnie wyjaśnić śmierć Bartka Sokołowskiego z Lubina?
O ŚMIERCI BARTKA I OKOLICZNOŚCIACH POSTĘPOWANIA POLICJI PISALIŚMY WIELOKROTNIE:
SZOKUJĄCE! POLICJANT DUSI KOLANEM BARTKA? [WIDEO]
RATOWNICY O ŚMIERCI BARTKA "ON NIE ŻYŁ, BYŁ ZIMNY, BLADY, SINY, POOBCIERANY" [STENOGRAM ROZMOWY]
SZCZEGÓŁY ŚMIERCI BARTKA! ZOBACZ NASZE USTALENIA [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dyspozytor pogotowia ratunkowego został postawiony "pod ścianą".
- No to w jakim celu wy go wzięliście do karetki, jeżeli okazało się, że pacjent nie żyje?
- słyszymy na nagraniu.
- No bo jeszcze on był w kajdankach i trzeba było go wziąć, żeby wszystkie tam parametry, bo na tym deszczu na ulicy nie mieliśmy co badać.
- odpowiada ratowniczka z zespołu, który przybył na miejsce interwencji.
Tymczasem lubińska policja uważa, że przekazując mężczyznę pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, ten miał wyczuwalne tętno i oddech.
POSŁUCHAJ NAGRANIA RATOWNIKÓW MEDYCZNYCH Z KARETKI
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.