Budowa nowego 700-metrowego odcinka drogi (500 m przebudowy i 200 m budowy) kosztować będzie miasto ok. 8-9 mln zł. Zdaniem władz miasta inwestycja ma pomóc w rozładowaniu ruchu samochodowego na al. Rejtana i ul. Targowej. Wraz z drogą powstanie m.in. chodnik oraz ścieżka rowerowa. Stworzenie nowej przeprawy ma potrwać rok. Powstaną również poprzeczne i podłużne miejsca parkingowe.
Do trzech razy sztuka
Pierwsza koncepcja miasta zakładała, że nowa droga będzie przedłużeniem ul. Cegielnianej. Druga wersja mówiła o ulokowaniu drogi bliżej Capital Towers. Trzecie rozwiązanie to niejako połączenie dwóch pierwszych, gdyż MZD planuje poprowadzić drogę pomiędzy Capital Towers i ul. Cegielnianą.
Skąd tyle koncepcji? Ze względu na protesty mieszkańców, którzy uważają, że dwa pierwsze rozwiązania spowodują, iż będą mieć ruchliwą drogę pod swoimi oknami. Po stworzeniu trzeciej koncepcji mieszkańcy poszli o krok dalej i powołali ruch pn. „Nie dla budowy drogi na rzeszowskich wałach”.
- Droga ta w niczym nie pomoże, zabierze kolejne zielone tereny, które zostaną zabetonowane, a korki jak były, tak będą.
- czytamy na facebookowym profilu ruchu.
Miasto nie przejmuje się protestami i twardo dąży do realizacji inwestycji, której przebieg wciąż nie jest jednoznaczny, gdyż analizą protestów zajmuje się aktualnie podmiot odpowiedzialny za wydanie ZRID-u, czyli starosta łańcucki.
Co wiemy na pewno?
Poza podaną wyżej kwotą i wstępnym opisem wyglądu jezdni wiemy także, że wszystkie trzy plany łączy jedno zamierzenia, a mianowicie stworzenie nowej sygnalizacji świetlnej tuż przy moście Narutowicza.
Wszystko wskazuje na to, że starosta łańcucki nie uwzględni protestów mieszkańców i wyda odpowiednie pozwolenie.
- Mamy informacje, że w tym tygodniu ZRID będzie wydany. Dokumenty na przetarg mamy gotowe. Prawdopodobnie w tym tygodniu może już ruszyć postępowanie przetargowe.
- wyjaśnia Andrzej Maciejko, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
rafal.bolanowski@korso.pl