Działania funkcjonariuszy straży granicznej kolejny raz doprowadziły do wykrycia przemytu na dużą skalę. Dzięki rutynowej kontroli drogowej mundurowi trafili na trop większej akcji przestępczej.
Wszystko zaczęło się od kontroli
Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Korczowej przeprowadzili rutynową kontrolę drogową na terenie powiatu leżajskiego. Do kontroli zatrzymali skodę, którą kierował obywatel Polski. W samochodzie znaleźli papierosy bez polskich znaków akcyzy. Mundurowi postanowili przeszukać również mieszkanie i garaż kierowcy. Tam odkryli kolejne nielegalne wyroby. W sumie zabezpieczyli ponad 5 tys. paczek papierosów i 159 litrów alkoholu o wartości 97 tys. zł.
Kierowca odpowie przed sądem
Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego oraz usłyszał zarzuty przestępstwa karno-skarbowego do czego się nie przyznał. Mundurowi prowadzą dalsze czynności w sprawie
- mówi por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Kolejne odkrycie w Przemyślu
Kilka dni wcześniej strażnicy graniczni z Korczowej przeprowadzili akcję w Przemyślu. W czasie przeszukania samochodu i magazynu zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy. Na miejscu znaleźli ponad 2,5 tys. litrów wina bez oznaczeń akcyzy. Odkryli też kilkadziesiąt części pochodzących z luksusowych aut marek Alfa Romeo, Jeep i Land Rover. Pojazdy zostały wcześniej skradzione w Polsce. Wartość samych części wyniosła ponad 45 tys. zł. Zatrzymani Ukraińcy zostali przesłuchani w charakterze świadków.
Komentarze (0)