"Przestańcie kłamać", "Manipulatorzy", "Zastraszanie - to jest wasza metoda", "Won z kagańcami" - to tylko niektóre z haseł, które pojawiają się w komentarzach pod tekstami, które informują o kolejnych liczbach zakażeń, ogniskach koronawirusa. Spotykamy się z nimi codziennie. Z drugiej strony mamy riposty: "To zgłoście się na wolontariuszy do szpitali zakaźnych", "Powtarzacie raz zasłyszane frazesy".
17 procent Polaków uważa, że pandemia koronawirusa to wymysł polityków i firm farmaceutycznych. Najwięcej sceptyków jest wśród najmłodszych respondentów. Tak wynika z badania w panelu Ariadna dla portalu ciekaweliczby.pl. W badaniach ARC Rynek i Opinia sceptyków jest 29 procent.
- Badanie pokazuje, jak dużo osób w Polsce wierzy w teorie spiskowe. Bardzo niepokojąca jest beztroska młodego pokolenia, które w największym stopniu nie wierzy w istnienie koronawirusa, nie boi się go i nie przestrzega obowiązku noszenia maseczek. Młodzi są mniej narażeni na dotkliwe skutki zakażenia koronawirusem, ale absolutnie nie może ich to zwalniać z odpowiedzialności za zdrowie i życie starszych ludzi, w tym swoich najbliższych.
- mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.
Czytaj także:
Broń biologiczna, będą nas szpiegować i kontrolować
Sceptycy uważają, że koronawirus to albo broń biologiczna, albo kolejny sposób na to, aby kontrolować społeczeństwo. Negują pandemię i będą to robić nadal. Podkreślają, że wzorem Szwecji wszelkie obostrzenia powinny mieć charakter wyłącznie zaleceń, a nie nakazów.
Na pewno takie działania nie będą słabsze, kiedy to na stronie Polskiej Policji na Facebooku pojawiła się żartobliwa grafika. Jej autor postanowił wyśmiać najpopularniejsze teorie spiskowe na temat pandemii COVID-19. Zrobił to, przywołując jedno z najbardziej znanych wydarzeń w historii – zatonięcie Titanica.
Zobacz więcej:
Narażacie na niebezpieczeństwo bliskich sobie
O sceptykach pandemii, a także osobach, które omijają przepisy z obostrzeniami ostro wypowiedział się również minister zdrowia.
- Jestem przerażony brakiem odpowiedzialności osób prześcigających się w pomysłach na obejście obowiązujących obostrzeń. Nie szkodzicie tylko sobie ale narażacie na niebezpieczeństwo innych, szczególnie osoby z grup ryzyka.
- powiedział Adam Niedzielski.
To nie jest fikcja!
Ostatnio w prasie pojawia się wiele wypowiedzi lekarzy, naukowców, które wprost wskazują, że pandemia nie jest żadną fikcją!
Ada Rozewicz, lekarka rodzinna z Rudy Śląskiej, szefowa przychodni Szpakmed na Goduli, zamieściła post na Facebooku, gdzie prezentuje jak ciężko pracuje, ale też daje jasny przekaz wszystkim sceptykom. Jej wyznanie opublikował portal polskatimes.pl.
- COVID jest niemal wszędzie, gdy jakiś idiota powie mi, że nie ma wirusa, to tak jakby mnie uderzył w twarz. Tak to czuję, ostrzegam, nie będę, gdy te bzdury usłyszę, uprzejma. Przed chwilą zadzwoniłam do szpitala, gdzie trafił ten młody mężczyzna którego badałam wczoraj nocą, z chorobą dla wielu inteligentnych odwrotnie, "mentalnych wyznawców płaskiej ziemi", będącej tylko ciężką grypą. Idioci! COVID się potwierdził. Dobrze, że jeżdżę do pacjentów szpakobusem, w nim czuję się bezpieczna. Wykonano tomografię komputerową, ma zajęte chorobowo siedemdziesiąt procent płuc. Nadal nie chcecie wierzyć w COVID?
- napisała.
Lekarze ze szpitali wprost przyznają, że zaczyna brakować łóżek dla zakażonych, a pandemia wymyka się spod kontroli!
Czytaj także: