Mieszkańcy Ukrainy stoją wiele godzin na przejściu granicznym w Krościenku. Odprawa odbywa się na bieżąco, ale zważywszy na tłum, trwa to po kilkanaście godzin. Odbywa się zarówno odprawa samochodowa jak i piesza. Na przejściu granicznym po stronie ukraińskiej ustawiono namiot.
W piątkową noc pisliśmy o blisko 60-kilometrowym korku na przejściu granicznym w Medyce. Do Polski zmierzają tysiące osób. Udało nam się porozmawiać z byłym piłkarzem kilku podkarpackich klubów Romanem Bobakiem. - Obecnie przebywam w Lwowie razem z najbliższymi. Mamy wszystko spakowane i gdy sytuacja będzie jeszcze gorsza to natychmiast ruszamy w stronę granicy - powiedział nam w trakcie krótkiej rozmowy. Nadal wiele osób zdecydowało się pozostać w domach.
Komentarze (0)