Ksiądz skazany za molestowanie z papieskim zakazem odprawiania mszy

Opublikowano:
Autor:

Ksiądz skazany za molestowanie z papieskim zakazem odprawiania mszy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Ksiądz Michał M. został w 2004 roku skazany za molestowanie sześciu dziewczynek. Dopiero po programie wyemitowanym przez dziennikarzy TVN24 zdecydowano się na przesłanie zapytania do Stolicy Apostolskiej o dalsze działania w sprawie księdza. Kuria przemyska na decyzje czekała ponad rok. 

O sprawie księdza Michała M. władze kościelne zostały poinformowane jeszcze w 2001 roku. Informację ówczesnemu Metropolicie Przemyskiemu (abp Józefowi Michalikowi) przekazała żona miejscowego proboszcza greckokatolickiego w Tylawie (powiat krośnieński), która ostatecznie odmówiła przekazania szczegółów sprawy. Nie doszło wówczas do rozmów z pokrzywdzonymi dziećmi i ich rodzicami. Ksiądz Arcybiskup zaproponował, aby informację na temat ks. Michała M. zgłosić do prokuratury. Cofnięto mu także zgodę na nauczania religii w szkole.


Dwa lata więzienia za pedofilie 


W powyższej sprawie był prowadzony proces karny, który w pierwszej instancji zakończył się wyrokiem uniewinniającym, a po odwołaniu się do drugiej instancji w roku 2004 skazano ks. Michała M. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Od tej decyzji skazany nie odwołał się. Co więcej, zabroniono mu przebywania na terytorium parafii Tylawa oraz został mu też nałożony zakaz głoszenia słowa Bożego.


22 maja 2019 roku, po materiale przedstawionym w programie „Czarno na białym”, okazało się, że ksiądz z Tylawy nie tylko odprawia msze, ale także prowadzi audycje w Radiu Maryja i zasiada w kapitule zasłużonych duchownych. Po emisji Kuria Metropolitalna w Przemyślu zdecydowała się na wydanie stosownego oświadczenia. 


- [Ksiądz Michał M. – przyp. red.] mimo iż wypełnił decyzje władz kościelnych, to nie wyciągnął odpowiednich wniosków i nie wykazał się roztropnością, zarówno poprzez cotygodniowe, publiczne uczestnictwo w modlitwie na antenie Radia Maryja, jak i publiczne pokazywanie się w różnych miejscach kultu. Wobec takiej postawy ks. Michała M., chcemy przeprosić wszystkich, których jego wystąpienia ponownie naraziły na przeżywanie bólu i smutku

– czytamy w zeszłorocznym oświadczeniu rzecznika kurii ks. Bartosza Rajnowskiego. Wyznaczono wtedy także kuratora, który miał czuwać nad realizacją zakazu publicznych wypowiedzi i  wystąpień.


Sprawą zajęła się Stolica Apostolska


Z oświadczenia możemy się dowiedzieć, że zdecydowano się na interwencję na samej górze. Metropolita Przemyski podjął decyzję o przedstawieniu sprawy Delegatowi Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz o zwróceniu się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o przedstawienie stosownych instrukcji. 


O decyzji papieża jako pierwsi poinformowali księża z parafii w Zaborowie (powiat strzyżowski), rodzinnej miejscowości księdza pedofila. Do dnia dzisiejszego na stronie Archidiecezji Przemyskiej nie ma żadnej informacji o tej decyzji. Informację potwierdziliśmy dopiero po rozmowie z Sądem Metropolitalnym w Przemyślu.


- Tak, ksiądz ma zakaz sprawowania mszy świętych. Stolica Apostolska poinformowała nas, że należy podjąć właśnie takie kroki w tej sprawie. 

-  tłumaczy ks. Piotr Baraniewicz, wikariusz sądowy. Dlaczego taki zakaz został wprowadzony dopiero teraz i dlaczego musiał o tym decydować sam papież?


- W tamtym czasie Kościół nie dysponował takimi rozwiązaniami prawnymi jak obecnie. 

– czytamy w oświadczeniu z maja 2019 roku. Czy po papieskiej decyzji sytuacja ulegnie zmianie? Czas pokaże. 

 

rafal.bolanowski@korso.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE