Grypa zaatakowała przede wszystkim najmłodszych, co zdaniem ekspertów było do przewidzenia. Tak złej sytuacji nie było od przynajmniej dwóch lat.
- Choć to dopiero początek sezonu, już padł rekord: we wrześniu chorych na grypę było niemal dwa razy więcej niż rok temu.
- czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej". Jak pisze dziennik, tylko we wrześniu, na grypę zachorowało 369 tysięcy osób.
- To nie tylko więcej niż przed rokiem, kiedy zdiagnozowano ją u 191,4 tysięcy osób, ale i w porównaniu z przedpandemicznym 2019 roku, kiedy było ich 287 tysięcy.
- tak wynika z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy, który cytuje dziennik.
W porównaniu z 2020 rokiem na grypę choruje o 149 procent więcej dzieci do 4. roku życia, a w zestawieniu z przedpandemicznym wrześniem wzrost jest o 42 procent.
Nadal nominalnie najwięcej chorych jest wśród osób w wieku 15-64 lata. W tej grupie na grypę zachorowało już niemal 146 tysięcy osób, o 63 procent więcej niż przed rokiem i o niemal 20 procent w porównaniu z 2019 rokiem. Na drugim miejscu są dzieci w wieku do 4 lat, a na trzecim te między 5. a 14. rokiem życia.
Zdaniem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH na infekcję grypy ma wpływ obniżona odporność, zwłaszcza wśród uczniów, którzy po okresie izolacji (nauki zdalnej) powrócili w pełni do szkół.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.