3 osoby zginęły, 50 rannych. Jest wyrok w sprawie kierowcy autokaru [FOTO]

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zmienił kwalifikację czynu jaką nadał Sąd Okręgowy w Przemyślu, uznając, że ukraiński kierowca Mykoła Ł. działał nieumyślnie.Wskutek katastrofy autokaru prowadzonego przez skazanego zginęły 3 osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych, w tym poważnie. Mężczyzna prawomocnym wyrokiem został skazany na 6,5 roku pozbawienia wolności. 

Przypomnijmy, chodzi o sprawę katastrofy ukraińskiego autokaru z 17 sierpnia 2018 roku w miejscowości Leszczawa Dolna w powiecie przemyskim. Około godziny 22 autokar na jednym z zakrętów wypadł z drogi i przekoziołkował skarpą. W wyniku tego zdarzenia zginęły 3 osoby, a pozostałych 50 pasażerów odniosło obrażenia. 

Policjanci, opierając się na opinii biegłego, z której wynikało, że kierowca jechał zdecydowanie za szybko, postawili mężczyźnie zarzut spowodowania katastrofy drogowej. 

Mykoła Ł. początkowo nie przyznawał się do winy, twierdząc że autokar był w złym stanie technicznym i w najważniejszym momencie zawiodły hamulce. Mężczyzna przyznał się do winy już na pierwszej rozprawie - jak twierdził przekonała go do tego opinia biegłego. Chciał dobrowolnie poddać się karze pozbawienia wolności w wysokości 5,5 lat.

Ostatecznie sąd jednak skazał Mykołę Ł. na 6,5 roku pozbawienia wolności i 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w Polsce. Ponad to zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy dla każdego z czwórki poszkodowanych.

Od wyroku odwołała się Tamara P., która w wypadku straciła męża. Sąd Apelacyjny utrzymał jednak w mocy wyrok przemyskiego Sądu Okręgowego.