To podczas wizyty w naszym województwie 30 stycznia zapewnił, że zrobi wszystko, by Senat odegrał pozytywną rolę w naprawie systemu ochrony zdrowia. A na ten temat mówił podczas obradowania lokalnego okrągłego stołu w Starostwie Powiatowym w Przemyślu poświęconego służbie zdrowia. Przypomniał, że od jego ostatniej wizyty w 2018 roku, kiedy rozmawiał o postulatach protestujących pielęgniarek, prawie nic się nie zmieniło.
- Przyznaję, wielu podnoszonych wówczas kwestii nie udało się rozwiązać. Problemy szpitali podkarpackich to nic innego jak emanacja kłopotów szpitali w całej Polsce. Wciąż zamykane są oddziały szpitalne i likwidowane kolejne łóżka, a placówki popadają w coraz większe zadłużenie. System ochrony zdrowia w Polsce jest bliski zapaści
- podsumował woje spotkanie w Przemyślu marszałek Senatu.
- Środki, jakie nasza ojczyzna przeznacza na służbę zdrowia stawiają nas w ogonie Europy i tego żadna siła polityczna nie może akceptować, bo Polki i Polacy mają prawo być leczeni tak samo, jak w innych krajach Unii Europejskiej. (...) Mam wrażenie, że Ministerstwo Zdrowia jakby popadło w letarg. O ochronie zdrowia mówi się relatywnie mało, co mnie osobiście trochę boli. Zastanawiam się czy w Senacie nie powołać takiej społecznej rady do spraw naprawy ochrony zdrowia, bo sytuacja jest naprawdę poważna
- podkreślił Tomasz Grodzki.
Dodał, że rosną kolejki do lekarzy specjalistów, a personel medyczny jest przeciążony biurokracją i zarabia za mało.
- Dyrektorzy rwą sobie włosy z głowy, bo zadłużenie szpitali rośnie, procedury są źle wycenione. W zasadzie czego się nie dotknie w ochronie zdrowia to wymagałoby naprawy i zmiany, a to się nie dzieje. (...) Choroby są demokratyczne, więc tym bardziej ponadpartyjnie, ponad podziałami powinniśmy się wszyscy na poważnie zastanowić, jak polską ochronę zdrowia, i to szybko, naprawiać
- mówił na Podkarpaciu marszałek Senatu.
Tutaj spotkał się również z uczniami II Liceum Ogólnokształcącego im. Konstytucji 3 Maja w Krośnie. Wizytę zaplanował też w Rzeszowie. Podczas wieczornego spotkania w ramach Klubu Obywatelskiego marszałek Grodzki mówił między innymi o planach odebrania Senatowi środków na opiekę nad Polonią, co proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Zapowiedział także, że Izba nie zgodzi się na proponowane przez Sejm zwiększenie budżetu TVP o 2 mld złotych. Jak zauważył prof. Grodzki, na chemioterapię wszystkich nowotworów w Polsce wydaje się 700 mln.
W swoim wystąpieniu marszałek Senatu mówił też o sprawnym państwie, opierającym się na czterech filarach: edukacji, sądownictwie, obronności i ochronie zdrowia, o zagrożeniach dla pozycji Polski w Unii Europejskiej oraz o zbliżających się wyborach prezydenckich.