Opracowany przez Merck lek pod nazwą molnupiravir podawany ma być osobom dorosłym, zakażonym koronawirusem, u których występuje przynajmniej jeden z czynników mogących powodować ciężki rozwój choroby.
Przeczytaj także: Rząd radykalnie zaostrzy obostrzenia i restrykcje? Premier i minister zdrowia przekazują najnowsze decyzje
O zatwierdzenie leku koncern farmaceutyczny Merck stara się nie tylko w Unii Europejskiej, ale także w Stanach Zjednoczonych. W wyniku badań klinicznych nad lekiem potwierdzono znaczącą poprawę pacjentów z umiarkowanym przebiegiem COVID-19. Lek ma być przyjmowany dwa razy dziennie przez pięć kolejnych dni.
Zakup nowego leku na COVID-19 zakontraktował już polski rząd. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że ważna będzie tu decyzja Europejskiej Agencji Leków, o dopuszczeniu preparatu do użytku na terytorium Unii Europejskiej.
- Mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu i które mam nadzieję, że też uratują znaczną liczbę istnień ludzkich
- mówił premier.
Nie jest jednak znana dokłada wartość kontraktu pomiędzy koncernem farmaceutycznym, a polskim rządem.
Merc zapowiedział jednak, że do końca bieżącego roku wyprodukuje tylko kilkadziesiąt milionów tabletek, odpowiadające 10 milionom cyklów leczenia.
W ostatnich fazach badań klinicznych są leki na COVID-19 wyprodukowane przez amerykańskiego Pfizera oraz Centrum Medyczne Sourasky w Tel Awiwie (Izrael)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.