reklama

VAR na meczu trzeciej ligi pomiędzy Siarką Tarnobrzeg a ŁKS-em Łagów? - Wysyłamy pismo w tej sprawie do PZPN-u - pisze Wojciech Śmiech, dyrektor sportowy ŁKS-u [KOMENTARZE, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Grzegorz Lipiec/PZPN

VAR na meczu trzeciej ligi pomiędzy Siarką Tarnobrzeg a ŁKS-em Łagów? - Wysyłamy pismo w tej sprawie do PZPN-u - pisze Wojciech Śmiech, dyrektor sportowy ŁKS-u [KOMENTARZE, WIDEO] - Zdjęcie główne

Czy system VAR pojawi się na meczu trzeciej ligi? | foto Grzegorz Lipiec/PZPN

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W sobotę, 4 czerwca, odbędzie się spotkanie, które być może zadecyduje o tym, kto awansuje do piłkarskiej drugiej ligi: Siarka Tarnobrzeg czy ŁKS Łagów. Na kilka dni przed tym spotkaniem pojawiła się propozycja czy nie można skorzystać z systemu VAR - czyli wideoweryfikacji kluczowych sytuacji w trakcie meczu. Sprawdzamy czy jest to w ogóle możliwe.
reklama

Trzy kolejki do końca sezonu w piłkarskiej trzeciej lidze, grupie 4. Siarka Tarnobrzeg i ŁKS Łagów mają po 63 punkty i w sobotę, 4 czerwca, grają ze sobą. To spotkanie będzie miało kolosalne znaczenie dla końcowego układu tabeli.

Mecz o wszystko i właśnie dlatego padła na Twitterze propozycja, żeby na tym meczu był system VAR. Nie gra już PKO BP Ekstraklasa, zatem wydaje się, że można skorzystać z systemu wideoweryfikacji. Napisał o tym Przemysław Kośmider z portalu regiowyniki.pl.

Za świetny pomysł uznał to Wojciech Śmiech, dyrektor sportowy ŁKS-u Łagów. - Wysyłamy do Polskiego Związku Piłki Nożnej pismo z odpowiednią prośbą w tej sprawie - dodał.

PODZIELONE OPINIE

Oczywiście natychmiast rozpoczęła się dyskusja na Twitterze. Opinie są podzielone. Zwolennicy wskazują, że rzeczywiście jedna błędna decyzja arbitra może mieć kolosalne znaczenie, a przeciwnicy kontrują: dlaczego nie było takiej propozycji przed innymi ważnymi spotkaniami, bo w wyścigu o awans od początku wiosny brało udział aż sześć zespołów. Oto kilka opinii.

JAK DZIAŁA VAR?

System VAR może interweniować tylko w przypadku popełnienia oczywistego błędu przez sędziego, bądź pominięcia poważnego zdarzenia. Dotyczy to czterecg sytuacji:

  1. Bramka/nie ma bramki,
  2. Rzut karny/brak rzutu karnego,
  3. Bezpośrednia czerwona kartka – tutaj warto pamiętać, że nie dotyczy to drugiej żółtej kartki,
  4. Błędna identyfikacja zawodnika– wtedy, gdy sędzia ukaże nie tego zawodnika, co powinien.
Odpowiednie pismo trafiło już do PZPN-u. Prośba ma także dotyczyć meczu trzeciej ligi, grupy I pomiędzy Polonią Warszawa i Legionovią Legionowo. Oto jego treść:

KOMENTARZ REDAKCJI:

W ciągu tego sezonu widziałem wiele spotkań piłkarskich na różnych szczeblach rozgrywkowych. Czasami forma arbitrów pozostawiała wiele do życzenia, ale mieliśmy także VAR-owe problemy (na przykład w trakcie spotkania Lechia Gdańsk - Stal Mielec - przeczytasz o tym TUTAJ). Wóz VAR na meczu Siarki z Łagowem - mam mieszane uczucia. Oczywiście może unikniemy sytuacji kiedy ludzki błąd zniweczy trud całego sezonu jednej, albo drugiej drużyny. Znowu dlaczego takiego systemu nie było na innych ważnych meczach. Przecież wyścig o awans trwa od kilku miesięcy, a oprócz Siarkowców i Łagowa trzeba pamiętać o Chełmiance Chełm i Avii Świdnik. Koszty nie są podobno aż tak duże, zatem to akurat nie jest problem. Wydaje się, że na VAR-owe rozwiązanie nie ma szans.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama