Brutalny atak na seniora i zuchwała kradzież samochodu – to bilans przestępczej działalności dwóch mężczyzn, których zatrzymała rzeszowska policja. Choć ich działania trwały zaledwie kilkadziesiąt minut, pozostawiły poważne konsekwencje i wywołały ogromne poruszenie w lokalnej społeczności. Śledczy nie mieli wątpliwości co do ich winy – sprawcy usłyszeli zarzuty, a decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
W czwartek, 8 maja po godz. 12, mieszkaniec gminy Sokołów Małopolski, przebywając w swoim domu zauważył, że pojazd służbowy jaki użytkuje, nagle zaczął odjeżdżać. Mężczyzna myślał, że nieodpowiednio go zabezpieczył i samochód zaczął się staczać
-informuje podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Gdy tylko wybiegł z domu, zauważył, że silnik citroena jumpera był uruchomiony. Nie tracąc ani chwili, 31-letni mężczyzna wsiadł do auta należącego do jego żony i natychmiast ruszył w pościg za citroenem.
Złodzieje prosili, by nie dzownił na policję
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów citroen zatrzymał się, co skłoniło 31-latka do opuszczenia swojego pojazdu. Wtedy zauważył, że wewnątrz jumpera znajdują się dwaj mężczyźni. Nieznajomi początkowo próbowali przekonać go, by nie informował służb o kradzieży. Jednak gdy mężczyzna wyciągnął telefon i nawiązał połączenie z operatorem numeru alarmowego 112, obaj sprawcy rzucili się do ucieczki, porzucając pojazd i oddalając się pieszo.
Pokrzywdzony wrócił do swojego domu, gdzie czekali już na niego policjanci. Przekazał im co się stało i podał rysopisy złodziei. Wspólnie z funkcjonariuszami pojechał w miejsce, gdzie porzucili citroena. Kilkadziesiąt metrów dalej, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi sprawców i ich zatrzymali
- przekazuje rzeszowska policja.
Jak się później okazało, sprawcami byli dwaj mieszkańcy powiatu tarnobrzeskiego – w wieku 21 oraz 31 lat. W momencie zatrzymania obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało, że młodszy z nich miał prawie jeden promil, natomiast starszy był znacznie bardziej pijany – miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
W toku prowadzonych czynności ustalono, że to 21-latek siedział za kierownicą pojazdu. W związku z tym funkcjonariusze odebrali mu prawo jazdy. Dodatkowo wyszło na jaw, że 31-letni mężczyzna posłużył się fałszywymi danymi osobowymi. Po sprawdzeniu jego tożsamości okazało się, że mieszkaniec Nowej Dęby jest osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu. Obaj mężczyźni zostali osadzeni w policyjnej izbie zatrzymań.
Bili i kopali seniora
W czasie, gdy funkcjonariusze z Sokołowa Małopolskiego prowadzili czynności dowodowe w tej sprawie, zgłosił się do nich 77-letni mieszkaniec tej miejscowości. Mężczyzna poinformował, że poprzedniego dnia, około godziny 11, na ulicy Pileckich został zaczepiony przez dwóch nieznajomych. Jeden z nich, bez żadnej wyraźnej przyczyny, uderzył go, a gdy senior upadł na ziemię, obaj napastnicy zaczęli go na zmianę bić i kopać. Na szczęście obrażenia, jakich doznał 77-latek, okazały się niegroźne.
Funkcjonariusze byli pewni, że zatrzymani w sprawie kradzieży citroena mają związek z tym pobiciem. Potwierdziły to zgromadzone w tej sprawie dowody. Akta sprawy policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Prokurator przesłuchał zatrzymanych. Obaj usłyszeli zarzuty dotyczące pobicia seniora i kradzieży pojazdu wartości 100 tysięcy złotych. Dodatkowo, 21-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości
- tłumaczy Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
W piątek, 9 maja, Sąd Rejonowy w Rzeszowie uwzględnił wniosek prokuratury i zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanych tymczasowego aresztu jako środka zapobiegawczego, określając jego czas trwania na trzy miesiące.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.