Jak na razie tarnobrzeską ekipę opuściło czterech zawodników. Piotr Kasperkiewicz trafił do KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, klubów szukają Adrian Gębalski i Artur Lenartowski. Mateusz Wawrylak został wypożyczony do Korony Rzeszów. Poważnym osłabieniem może się okazać odejście strzelca 16 goli jesienią Krzysztofa Ropskiego. Pojawiła się bowiem oferta ze strony pierwszoligowego Stomilu Olsztyn. Klub z zaplecza ekstraklasy chciałby jednak wcześniej przeprowadzić testy.
- Najpierw musielibyśmy zobaczyć, jak wygląda na treningach, porozmawiać z nim. Owszem strzelił jesienią dużo goli, ale było to w trzeciej lidze, nie przychodzi do nas z ekstraklasy, o którym z góry wiemy jak gra i co prezentuje - mówi Sylwester Czereszewski, dyrektor sportowy Stomilu.
.Na początku nie było zgody na testy ze strony Siarki, ale ostatecznie wyrażono zgodę na sprawdzenie Ropskiego w olsztyńskiej drużynie.
- Krzysztof Ropski spędzi kilka dni w Olsztynie i po tym rekonesansie zapadnie decyzja czy zmieni klubowe barwy. Jeśli tak się stanie to oczywiście będziemy szukać zawodnika do linii ataku - mówi Dariusz Dziedzic, prezes Spółki Akcyjnej Siarka.
Trener Grzegorz Opaliński czeka na decyzję dotyczącą przyszłości Ropskiego. Na pierwszych zajęciach brakowało kilku zawodników, ale mają oni pojawić się już na kolejnych zajęciach. W poniedziałek Siarkowcy będą mieli badania wydolnościowe i od wtorku zacznie się ostra praca z dwoma treningami dziennie. Pierwszy sparing tarnobrzeżanie zagrają 18 stycznia w Nowej Wsi, a rywalem będzie Korona Rzeszów.
Sprawdź piłkarską giełdę transferową na Podkarpaciu - TUTAJ